Data: 2006-07-30 01:15:05
Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: Immon <"<tu wstaw nick>priv"@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 29 Jul 2006 23:10:03 +0200, es_ napisał(a):
> Immon wrote:
> (...)
>> Dla mnie *nie jest normalne* jeśli moja żona z facetem się całuje w usta.
>> Dla ciebie *jeszcze* jest normalne jak robią to z języczkiem.
>
> Ale przecież pocałunek jest tworem tylko i wyłącznie *kultury*.
Ale przecież to jest *oczywiste*. Ja pisałem wyłącznie o *zaasymilowanych*
przeze mnie tychże tworach:)
> Równie
> dobrze za "przekroczenie granic przyzwoitości" mogli byśmy uznać np
> pocieranie się nosami (eskimosi), czy patrzenie na twarz - czy w ogóle
> ciało czyjejś żony (bliski wschód), albo nawet podanie dłoni ; ]
Litości - "Seksuologię kulturową" Imielińskiego przeczytałem w roku 1980.
Mam nawet w domu ten egzemplarz :)
--
Immon
|