Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: gazebo <g...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: pocalunek mezatki
Date: Mon, 31 Jul 2006 19:03:46 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <4...@w...pl>
References: <1...@s...googlegroups.com>
<eal03s$g5e$1@news.onet.pl> <eal0s5$j2d$1@news.onet.pl>
<w...@4...net> <eal1d5$kva$1@news.onet.pl>
<eal355$ql2$1@news.onet.pl> <eal57s$hnm$1@amigo.idg.com.pl>
NNTP-Posting-Host: bec1.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1154365502 24296 83.28.14.1 (31 Jul 2006 17:05:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 31 Jul 2006 17:05:02 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.8 [en] (Windows NT 5.0; U)
X-Accept-Language: en,pl,pdf
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:349054
Ukryj nagłówki
Quasi wrote:
>
>
> Powiem krotko. Oczywiscie, mozesz sie obrazac na rzeczywistosc,
> pomstowac piastkami na to, jacy ludkowie sa glupi i jak Cie nierozumieja
> (to Nitche zdaje sie taka koncepcje odtraconego "nadczlowieka"
> stworzyl?). "Swiat jedzdzi na swini" - zgodze sie. Ale wybrzydznaiem i
> ostentacyjnym gowniarskim buntem tego swiata *nie zmienisz*. Tak wiec
> jesli zalezy Ci na bezkonfliktowych zwiazkach z mezczyznami, powinnas
> sie pogodzic z ich biologicznie uwarunkowanymi fanaberiami. A jesli Ci
> nie zalezy, coz - dalej graj im na nosach... Coz Cie obchodzi, ze
> odruchowo beda mieli Cie za szmate, prawda?
wg wskaznika, prawda? :)
>
> A jesli potrzebujesz jakiegos racjonalo-pragmatycznego uzasadnienia dla
> tych meskich fanaberii, to pomysl sobie: Mezczyznie zalezy na tym, by
> znac stopien Twojego emocjonalnego zaangazowania w relacje z nim i
> innymi mezczyznami. Fizyczna bliskosc, ktora jest bardzo latwo
> stopniowalna (pocalunek w usta to dosc wysoki stopien bliskosci) jest
> dosc dobrym wskaznikiem owego zaangazowania. Jesli Ty - w imie chuj wie
> czego (przekory?, oryginalnosci?, "pieprzenia systemu"?) - ow wskaznik
> dewaluujesz, czynisz go bezwartosciowym, doprowadzasz do czesciowego
> "oslepienie" Twojego mezczyzny. A jesli czlowiek nie widzi co sie dzieje
> za jego plecami (w sytuacji gdy calujesz kogo tylko chcesz, facet nie
> wie czy robisz to ot-tak, czy stoja za tym jakies glebsze powody) to
> czuje potworny dyskomfort. Twoja "zasada" (calowac otwory gebowe
> wszystkiemu co tylko oddych) to swoisty "kamuflarz na zmierzanie ku
> zdradzie". A mezczyzni z natury nie lubia gdy te sprawy sa zakamuflowane.
no to chyba rzecz w komunikacji, prawda?
>
> Ale - rob jak chcesz. Tylko wspolczuje Twojemu mezczyznie.
>
a moze fajny jest?
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
|