Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: pocalunek mezatki
Date: Mon, 31 Jul 2006 21:27:42 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 74
Message-ID: <ealll2$im1$1@news.onet.pl>
References: <1...@s...googlegroups.com>
<eal03s$g5e$1@news.onet.pl> <eal0s5$j2d$1@news.onet.pl>
<w...@4...net> <eal1d5$kva$1@news.onet.pl>
<eal355$ql2$1@news.onet.pl> <eal57s$hnm$1@amigo.idg.com.pl>
<ealb1j$i40$1@news.onet.pl> <ealc31$76r$1@amigo.idg.com.pl>
<ealh7l$43e$1@news.onet.pl> <eali47$q20$1@amigo.idg.com.pl>
NNTP-Posting-Host: pc193a52.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1154374114 19137 85.198.193.52 (31 Jul 2006 19:28:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 31 Jul 2006 19:28:34 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Sender: NRLslBPsT81AD+MS1sFzFA==
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:349079
Ukryj nagłówki
Quasi w news:eali47$q20$1@amigo.idg.com.pl napisał(a):
>
>> Zwykłą chcicę można zaspokoić przygodnym jednorazowym rypankiem.
>> Romans to jeszcze inksza inkszość.
> Nie wazne. Mi chodzilo o jedno i drugie.
Moim zdaniem jednak bardzo ważne.
>> Cmoknięcie nie oznacza, że ma się ochotę na romans.
> Nie musi ale moze. Moze sugerowac temu drugiemu ze jest bliski,
Kiedyś poznałem pewną dziewczynę. Sytuacja taka jak zawsze - gdy dobrze
układają mi się relacje z kobietą zaczynam się zastanawiać czy za tym nie
kryje się coś więcej. Nie chciałem aby tak było, ponieważ traktowałem ją
wyłącznie jako koleżankę. Wynika to z mojej i jej heteroseksualności. Gdy
dobrze dogaduję się z innym facetem nie mam podobnych wątpliwości. Ale
wróćmy do tej koleżanki - powiedziałem jej o swoich wątpliwościach. Zaśmiała
się, ponieważ ona zaczęła mieć podobne obawy. Wyjaśniliśmy sobie co było do
wyjaśnienia i po kłopocie.
Goha nie napisała z kim wita się cmoknięciem. Ty od razu wyobrażasz sobie
lizanie i zakładasz, że chodzi o faceta, który nie wie o co chodzi i ten
pocałunek jest dla niego zaskoczeniem. Zaczyna się w jego głowie rodzić
myśl, że może ona ma ochotę na kolację ze śniadaniem. Nawet jeżeli to nie
oznacza jeszcze, że ona również ma na to ochotę.
> ze sie ma ochote, ze dotykanie go sprawia przyjemnosc,
> ze milion innych rzeczy...
Za dużo kombinujesz. Przypominasz mi moją mamę która też od razu widziała
milion różnych rzeczy... nie idź tam, bo tam cię nożem dźgną, dilerzy
stadami chodzą itp. Odpowiadałem jej wtedy, że w domu też niebezpiecznie
zostać, bo jeszcze samolot spadnie - były i takie przypadki.
>> Są kobiety, które cmokają się jeszcze chętniej z koleżankami
>> i nie ma to podtekstu seksualnego.
> Z kolezankami to zupelnie co innego.
> Podobnie jak nie ma go w kontaktach rodzica z dzieckiem
> To tez co innego.
Podobnie jak mąż/partner to co innego niż kolega; jak czym innym jest
cmoknięcie i lizanie się...
Mam koleżanki, z którymi znam się od bardzo dawna. Nie jest niczym dziwnym
gdy przy spotkaniu one rzucają mi się na szyje (gdy sporo czasu upłynęło od
ostatniego spotkania), a ja je mocno ściskam. Czasem serwuję im masaż bo to
lubią i ponoć nieźle mi wychodzi. Ostatnio bawiłem się włosami jednej z nich
bo zmieniła fryzurę i włosy były przyjemne w dotyku. Czasem któraś usiądzie
na kolanach, flirtujemy... I każda ze stron nie ma ochoty na nic więcej. Za
dobrze się znamy. To byłoby kazirodztwo ;-)
>>> I to emocje na monitorowaniu ktorych facetom najbardziej
>>> zalezy***.
>> Takie rzeczy się czuje. (ciach)
> Naiwna utopia.
Może w Twoim przypadku. W moim niestety sprawdzone w praktyce.
> Ale tu nie chodzi o jej wartosciowanie pocalunku, lecz o wartosc
> pocalunku jako wskaznika emocjonalnego zaangazowania kobiety do
> mezczyzny w oczach jej partnera.
Dla mnie istnieją dużo ważniejsze wskaźniki niż cmoknięcie.
>>> Nie - umyslnie zastosowana metaforyczna, dowcipna przesadnia.
>> OK - nieuzasadniona "przesadnia".
> Moje przesadnie zawsze sa uzasadnione...
Jeżeli Twoim celem jest manipulacja to faktycznie.
pozdrawiam
Greg
|