Data: 2005-09-09 09:11:48
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 9/9/2005 6:47 AM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:
> Niestety, nie opaliłam się w tym roku w żadnym stopniu, więc ten co miałam
> ciągle mi nie pasuje. No, ale... Może jednak pociągnę eksperyment z naprawdę
> tanimi podkładami :)
Ja ciagne, bo przewartosciowalam priorytety w swoich wydatkach i obecnie
rujnuje sie na sztruks :) Jedna kieckie juz mam (skromnie sie pochwale,
reakcja w pracy: "to ty jej nie kupilas? pierdzielisz!"), pracuje nad
druga, a w planach ho ho!
> Ciągle robi maskę i cuchnie jak sto diabłów?
Jest z definicji bezzapachowy, czyli ma prawo cuchnac :-P I jest
jakis... troche taki... lepki, nie wiem, jak to nazwac. Poprzednia
wersja rozsmarowywala sie lepiej i byla bardziej aksamitna. Porownujac
Lirene matujacy i ten, to jednak Lirene wypada duzo lepiej. Skusilam sie
z sentymentu i dlatego, ze nie pod reka Lirene nie bylo, a mi nie
chcialo sie szukac dalej, ale to raczej bedzie ostatni raz, kiedy
uleglam pokusie :) Choc przyznam, odcien mu tym razem zrobili i-de-al-ny :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
|