Data: 2003-10-17 13:09:21
Temat: Re: podklad w sztyfcie
Od: "Kasia Kulpa" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
anek <a...@g...pl> napisał(a):
> hm. ja maluje sobie po dwie linie na policzkach, jedna na czole, jedna
> na nosie, kropke na brodzie i kreske wszerz szyi, po czym rozcieram.
> ewentualnie dokladam tego sztyftu, jesli widze, ze gdzies sie nie
> rozlozyl. nie wiem, jaki masz, ale moim nie da sie umalowac "za
> bardzo" - teraz, po ponad roku stosowania, mam wprawe, ale na poczatku
> szlo gorzej, a mimo to wygladalam ok.
mam szisejido (taka wymowe tej nazwy slysze nagminnie, co niezmiernie mnie
smieszy :)). i musze stwierdzic, ze jest fajny, choc mnie akurat przydaloby
sie cos bardziej matujacego. dzieki za wskazowki, w sumie robie podobnie,
tylko jeszcze nie mam wyczucia, ile tego klasc.
-- kk
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|