Data: 2001-10-06 21:11:18
Temat: Re: podloga
Od: "Jarek P." <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@h...com> napisał w wiadomości
news:9pmgqs$8k6$1@news1.xs4all.nl...
> Sa praktyczniejsze, o drzewo to trzeba sie ciagle trzasc:
> o rysa! o dziura! No i cykliowanie !!!!
Panele czy drewno - oczywiscie rzecz gustu. Ale po raz kolejny przewijaja
sie tu pogloski o owym straszliwym cyklinowaniu. Ludzie kochani! Panele
drewniane w montazu niczym sie nie roznia od laminatow, po prostu sie je
kladzie i juz! Po ilus tam latach, jak sie poniszcza, porysuja - mozna je
przecyklinowac. Mozna! I to nawet kilkakrotnie. Tylko ze to chyba zaleta, a
nie wada.
Laminaty sa niby trwalsze, ale tez sie niszcza. W mieszkaniu powinny
starczyc na lata, ale prosze kazdego wielbiciela laminatow o uwazne
przyjrzenie sie laminatom w sklepach, publicznych korytarzach i tym
podobnych miejscach, gdzie lazi masa ludzi w roznym obuwiu. Jak pieknie
wyglada to "zdjecie" drewna wytarte na krawedziach paneli do golej plyty
MDF. Wiem, ze w mieszkaniu taki stopien zuzycia paneli predko nie nastapi.
Ale kiedys przyjdzie taki moment. A tu juz zadne cyklinowanie nic nie da.
A co do trwalosci podlog drewnianych i tego, jak to trzeba sie o nie trzasc.
Oczywiscie, jak sobie zrobimy podloge sosnowa, albo z brzozy - lepiej po
czyms takim chodzic jedynie boso albo w welnianych kapciuszkach na szydelku
przez babcie zrobionych. Ale przeciez sa i twardsze gatunki drewna. O wiele
twardsze. Druga sprawa to fakt, ze chocby nie wiem, jak dbac o podloge,
wypadki zawsze sie jakies zdarzaja. Zarowno laminatom jak i podlodze
drewnianej. Tylko ze nawet gleboka rysa w drewnie pozostanie rysa w drewnie,
nie odsloni nam spod warstwy papieru o grubosci 0,2mm "przeslicznego"
podkladu HDF.
J.
|