Data: 2006-01-27 18:34:24
Temat: Re: podwieczorek dla dwulatka-help
Od: t...@g...pl (Kot)
Pokaż wszystkie nagłówki
Mimi wrote:
>Witajcie:)
>
>Mam mały problem:). Synek rozhulał sie z jedzeniem i skończyły mi sie
>pomysły na podwieczorek. Ostatnio jada kanapki -szynka, ser żółty, twarożek
>z
>cebulką,ogórek, rzodkiewka itp, omlety i kasze manne z owocami. Może macie
>jakiś pomysł na podwieczorek po średnio obfitym obiedzie. Najlepiej, żeby
>nie było smazone bo tu akurat mam setki pomysłów a chciałabym mu ograniczyc
>troche smażone, przynajmniej na razie.
>
>
Budyn (np. z zoltkiem, cukrem i: sokiem cytrynowym - dodac po
zgestnieniu z maka kartoflana, bo sie mleko zwarzy, cukrem waniliowym i
przetartymi malinami na wierzchu - albo calymi, ja uzywam mrozonych,
rozmrazam w mikrofalowce potrzebna ilosc i przecieram, dosladzam jesli
trzeba, to samo z morelami, truskawkami, porzeczkami), moj ulubiony
ostatnio pieczony banan na kleksie z mleka owocowego, koktajl bananowy
z mlekiem i odrobina cukru waniliowego, moze dipy? np. hummus, albo
guacamole malo pikantne, wyjadane albo kawalkami chleba, albo ogorkiem
pokrojonym w slupki, moze jajecznica ze szczypiorkiem? A moze zupa
owocowa z makaronem? Albo kisiel na swiezych owocach, np jablko,
gruszka, cokolwiek, podgotowane w oslodzonej wodzie, zageszczone maka
ziemniaczana, podane z kleksem smietanki... Albo pieczony ryz (znaczy -
najpierw ugotowany) z jablkami i cynamonononem, polany smietana... Mam
wymyslac dalej?
Kot, ktorego dzidzia lubi dziwne smaki... Babcia dala jej plasterek
cytryny oswiadczajac z mondra mina, ze tak sie oducza dzieci brania
wszystkiego do buzi. Dzidzia pozniej jej nie chciala tego plasterka
oddac, a monrz na boku rechotal, ze "alesmy babcie zalatwili, co
dzidzia?' ;)) Moze nalezy sprobowac z papryka chili, ale tez nie
wiadomo, czy to pomoze...
____________________________________________________
_______
Win a BlackBerry device from O2 with Yahoo!. Enter now.
http://www.yahoo.co.uk/blackberry
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|