> sluchajcie, czy ktos z was korzysta z tych pojemniczkow i moze napisac,
czy
> one sa naprawde takie fajne, jak o nich mowia?

Dzień dobry....... ja kiedyś sprzedawałam te pojemniczki. " Biznes" upadł,
gdy już nikt nie chciał pozwolić zrobić mi u siebie prezentacji. W ofercie
są rzeczy warte swojej ceny, jak i takie, które można sobie podarować. Mam
już kilka lat niektóre z nich i działają bez zarzutu. " Cud kuchenny" jest
niezły do biura jako alternatywa mikrofalówki, albo na działkę. Makaron
gotowany w tym jednak zalatywał mi surową mąką mimo że był ugotowany. Raz
miałam niemiłą przygodę z rybą. Ugotowałam ją w " cudzie"..... a potem
chorowałam po niej strasznie. Może jednak takie rzeczy bezpieczniej gotować
tradycyjnie. Kiełbaski, parówki, można odgrzać bez problemu. Makaron
gotowałam dla psa. Polecam świetną i zajmującą niewiele miejsca stolnicę do
której ciasto się nie przykleja, wałek z ciepłą wodą, do którego też sie nie
przykleja. Polecam również miskę do wyrabiania ciasta drożdżowego, którą ja
używam do mieszania sałatek. Zamyka się taką michę, potrząsa pare razy i już
jest dokładnie wybełtane. Rzeczywiście żywność przechowywana w tych
pojemnikach jest dłużej świeża, ale nie tak długo jak w tych zamykanych
idealnie hermetycznie. Z drugiej strony, kto potrzebuje trzymać żywność w
lodówce przez miesiąc? Świetnie mi się sprawdza od lat Shaker.
Błyskawicznie rozmiesza wodę z mąką, czy smietaną do zagęszczania potraw. W
pojemniku na sałatę, można ją przechowywać prawie przez dwa tygodnie. To
samo z pojemnikiem na ser - do dwóch tygodni zachowuje świeżość. Nie polecam
natomiast takich gadżetów jak solniczki plastikowe po 10 zł (za moich czasów
była taka cena), bo są to tylko zwykłe solniczki - nic więcej. A polska
strona firmy wygląda tak:
http://www.tupperware.pl/today/1543.html
-mirka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia