Data: 2009-03-18 18:10:26
Temat: Re: pokój pełen prezerwatyw
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Mar 2009 18:06:57 +0100, Kacper napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka pisze:
> >> Nie wiem, jak Ty, ale ja nie dochodz� do wniosk�w podobnych, jak Ty. Sk�d
> >> Ci siďż˝ to bierze?
> >
> > Z checi przystopowania pewnego niepodobajacego mi sie procesu,
>
> Jakiego procesu konkretnie?
>
>
> > chociaz, niestety, wplyw na to mam statystycznie zaden :)
>
>
> Jak na wszystko zreszt� �aden - statystycznie.
>
> >
> >> I co, jako krok drugi, w zw.z tym proponujesz zrobiďż˝, skoro juďż˝ ich
> >> szanujesz w kroku pierwszym? Ale tak konkretniej, proszďż˝.
> >
> > W skrajnych przypadkach mozna zastosowac farmakologiczne srodki
> > zmniejszenia pobudzenia seksualnego.
>
>
> Zwa�ywszy na pe�noletno�� i wolno�� osobist� - aplikacja dobrowolnie
czy
> si��?
>
> >
> > W ogolnosci stawiam na edukacje, na uswiadamianie ludziom z z.D.
> > istnienia wspolzycia i jego roli w spoleczenstwie od najmlodszych (byle
> > z rozsadkiem) lat. W tym momencie raczej unika sie tych tematow, a
> > szkoda, lecz do cholery nie mozemy przechodzic ze skrajnosci w skrajnosc.
> >
> > W gazetowym przypadku mamy czlowieka oblozonego prezerwatywami, a
> > przeciez nie kazde dziecko z zespolem zyje w swiecie erotyki.
>
> Dziecko nie. Doros�y z z.D.- ka�dy. Wi�kszo�� dorasta, tylko ci nie
> dorastaj�, kt�rzy umieraj�. Ci, kt�rzy dorastaj�, staj� si� agresywni
> seksualnie, jasno to m�wi�, bez owijania w bawe�n�.
> Dlaczego tak si� dzieje? - poniewa� ich uk�ad nerwowy jest niedojrza�y, a
> cia�o go wyprzedza. I dodatkowa sprawa: nie ma mo�liwo�ci wprowadzenia
> hamulc�w moralnych w zw. z powy�szym.
>
>
> > Wydaje mi
> > sie, ze mamusia mocno przesadzila z liberalizmem wychowawczym i tyle, a
> > teraz rzeczywiscie ma problem.
>
> Nie wydaje mi si�: mamusia radzi sobie jak mo�e. Bo i j� mo�e spotkac
gwa�t
> jak tamtďż˝ dziewczynkďż˝, kiedy syn przestanie siďż˝ kontrolowaďż˝ i stanie siďż˝
po
> prostu silniejszy.
> Co z tego, �e mo�e g�upio robi? - kobieta stara si� sobie jako�
poradziďż˝,
> aby synek m�g� si� wy�adowa� - nie na niej. Kto� jej pomo�e? Nie
widzďż˝
> ch�tnych, tych ch�tnych w dobrym sensie. Najwy�j jaki� dziennikarzyna o tym
> napisze, �eby nag�o�ni� problem :-
Uwaga projekcja własnej agresji,której Ikselka w swoim niedorozwoju
nie kontroluje.
>
|