Data: 2007-03-23 11:15:58
Temat: Re: pomocy-religia-rysunek
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał
w wiadomości news:ets0dj$1bul$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:etrm5f$8jp$1@opal.futuro.pl>
> Maciek <m...@e...com.pl.nospam> pisze:
>
>> Hmmmm... Może powinienem był napisać "abecadło"?
>> Wtedy łatwiej byłoby skojarzyć, że nie chodzi o wykaz
>> literek, ale o znaczenie przenośne - coś jak "elementarz",
>> "podstawy" itepe...
>
> Podstawy_czego_?
Może: otaczającej nas kultury...?
> Nie każdy wychowuje się w duchu chrześcijaństwa.
Wiem. I dobrze. Przecież przymusu nie ma (jeszcze).
Ale gdy od czasu do czasu wchodzi się do kościołów czy na cmentarze,
choćby w ramach "zwiedzania architektury", to się człowiek natyka na
symbole religijne. No i warto cokolwiek o nich wiedzieć, by rozumieć
co się widzi. :-)
Chcesz czy nie chcesz, lubisz czy nie, chrześcijaństwo po wyrżnięciu
miejscowych rdzennych wierzeń stało się - i jest nadal - istotnym
składnikiem tutejszej historii i kultury. Trudno na to zamknąć oczy.
> A w szkołach takich podstaw nie uczą.
Nie tylko szkoła uczy.
U mnie tak się złożyło, że gdy parę razy w życiu usłyszałem określenie
"alfa i omega" - bynajmniej nie w kontekście religijnym - to wreszcie
zapytałem o sens, a po jakimś czasie o źródło. Pokazano mi słownik
wyrazów obcych, encyklopedię, czy jakiś leksykon ...i tak to poszło.
Podobnie było z chiro, filakteriami czy derwiszem... Różne dziwności
wpadają w oko lub ucho - na jakimś zdjęciu, albo w tiwi czy tekście
czytanym - więc od czasu do czasu nachodzi człowieka ochota zapytać,
co to jest. Lub samemu w księgach sprawdzić. I potem już wie. :)
Maciek
|