Data: 2003-04-27 09:23:30
Temat: Re: potrzebna szybka dobra rada
Od: "pamana" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b8g57s$33i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:3981.00000012.3eab8348@newsgate.onet.pl...
> > Witam,
> > moj facet wyszedl wczoraj ok 16-17 na spotkanie "biznesowe" z dziewczyna
o
> rok
> > czy 2 lata starsza i ..... nie wrocil do tej pory jet 9:12 rano
niedziela,
> nie
> > ma go juz ok 17 godzin dobrze policzylam? Co mam zrobic, komorke
wylaczyl
> a
> > nigdy tego wczesniej nie robil.... jak powinnam sie zachowac jak
> przyjdzie/
> > Podejrzewam ze u niej spal i jest tam teraz.... :(
>
> Rozumiem Twoja rozpacz,ale co mozesz zrobic?
> Czekac az wroci i poprosic o wyjasnienia.Wg mnie maz przegial na maxa,bo
> powinien zadzwonic do domu i powiedziec ze spotkanie sie przedluza.No ale
> niegdy nie slyszalam aby biznesowe spotkania trwaly cala noc.Badz dobrej
> mysli,moze nie stalo sie nic powaznego.
> Strasznie Ci wspolczuje bo kiedys moj TZ tez wybral sie na impre z ktorej
> mial wrocic o 2 w nocy a wrocil o 6 i te 4 godziny byly najgorsze w moim
> zyciu.Trzymam kciuki aby wszystko bylo ok.
>
> Magda
>
> witam
ja mialam podobna sytuacje ,moj facet wyszedl na urodziny kumpla a ja bylam
wtedy w 9 miesiacu ciazy,nie wrocil na noc jak juz wlaczyl komorke i ja sie
dodzwonilam to zapytalam go spokojnie gdzie mam wyslac jego rzeczy na jego
koszt?
wrocil ok.17 czyli nie bylo go cala dobe,potulny jak baranek i przez
najblizszy tydzien traktowal jak królowa a do dnia dzisiejszego mu to
wypominam i nie zapomne do konca zycia tego strachu.
pozdrawiam
i trzymaj sie ciepluko,pogadaj z nim spokojnie
p.
|