Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: "vonBraun" <i...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: potrzebuję traum żeby żyć
Date: 17 Mar 2004 09:31:38 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 39
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <c38rrs$13u$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1079512298 18721 213.180.130.18 (17 Mar 2004 08:31:38
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Mar 2004 08:31:38 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 153.19.68.214, 192.168.243.36
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:262177
Ukryj nagłówki
Hubert w
news:c38rrs$13u$1@inews.gazeta.pl
>
> Trauma to szok, ktory powoduje ze odcinasz sie od czesci doswiadczenia, nie
> przezywasz go w pelni, gdyz wydaje ci sie za trudne. Pozostaje nierozwiazana
> zagadka, niechciany problem, co do ktorego przekonujemy sie ze go nie ma.
> Probujemy go zabic w sobie. Udajemy, ze go nie ma. Oklamujemy sie ze zniklo.
> Ale jest i pojawia sie jak cien w roznych sytuacjach, podskornie, choc czesto
> nie pamietamy juz jaka jest pierwotna przyczyna naszych aktualnych
> dolegliwosci. Czasem leki i natretne mysli zdaja sie nawet nie miec podloza,
> zdaja sie byc bezprzyczynowe. Oszukujemy sie, ze zycie po prostu czasem musi
> bolec.
> I ta nasza cholerna nieswiadoma czesc (cialo, emocje, mysli, swiat wokol nas)
> wciaz domaga sie domkniecia problemu, przezycia do konca tego, o czym nie
> chcielismy juz od dawna pamietac. Czesto naprawde duzo cierpienia, nawet juz
> skrajnego musi sie pojawic, bysmy w koncu stawili ponownie czola demonowi.
> Czy pozre nas, czy wyzwoli i oczysci? Do tego juz potrzebna konsekwencja i
> zdeterminowanie, by przestac wreszcie bezsensownie cierpiec i napinac sie,
> przestac wreszcie tworzyc zlozone systemy zabezpieczen przed ta konfrontacja,
> poprzez ktore juz prawie nie widac rzeczywistosci. Ta determinacja, to
> pragnienie przebicia sie do swiatla w koncu sprawia, ze poddajemy sie i
> przezywamy w koncu w calosci to, czego tak bardzo sie balismy. I tu
> niesamowita niespodzianka: nie bylo sie czego bac, to po prostu kolejne
> doswiadczenie i poszerzenie swiadomosci. Nie trzeba bylo sie zapierac i
> walczyc. Wystarczylo sie odprezyc. I znow jestesmy w rzeczywistosci, tak jak
> niegdys, przed traumatycznym wydarzeniem. Nie ma wiekszego szczescia i
> blogosci. Mozemy w koncu odetchnac w swym istnieniu. Calosc sie dopelnila, a
> rzeka zycia swobodnie plynie - ku nastepnym doswiadczeniom transformacji.
> Pozdrawiam Hubert.
Oto czysty żywy Gestalt :-)))
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|