Data: 2006-09-14 14:43:51
Temat: Re: powiedzcie prosz
Od: " BrunoJ" <b...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może też ma ktoś z Was doświadczenia, jeśli chodzi o odpromieniowanie żył
> wodnych. Budujemy dom, nasypaliśmy do fundamentu piasku, kamieni wapiennych
> a w węgłach położyliśmy duże kamienie, które urodziła ziemia. Teraz weźmiemy
> kolegę, któremu różdżka "chodzi" :)
teraz? trzeba bylo maga wzywac przed rozpoczeciem budowy,
lub nawet kupowaniem dzialki. Teraz to juz bez znaczenia.
Pozostaje postawic lozka i fotele tak zeby zyly omijaly...
> No bo pod podłogę ( ma być z desek świerkowych) można jeszcze oprócz wełny
> mineralnej wsadzić CUŚ.
> Ale co ?
> Podpowiecie ?
chodzi Tobie o material budowlany ktory zatrzyma promieniowanie zyl wodnych?
typu folia zylo-nieprzepuszczalna? Brak takiego.
Przychodzi mi do glowy plyta z olowiu, ale nie wiem czy nie zdrowiej
jednak miec pod nogami zyle wodna...
Ewentualnie takie male CUSie, miedziano-stalowe polokregi na
kwadratowych podstawach. Lub magiczne pudelka do ktorych nie wolno
zagladac. W konkretnych miejscach, wskazanych przez maga. Chociaz to sie
zazwyczaj stawia na podlodze a nie pod (?). Zeby mozna bylo poprawic
gdyby sie zyla przesunela, lub pudelko wyczerpalo swoja moc neutralizujaca
(wymagane okresowe przeglady...). W wersji dla bardziej wrazliwych
mozna stawiac butelki (puste) na przeciwko odkrytych gniazdek,
zeby 'zawracaly' zle prady i wiele roznych innych amuletow, konczac
na czosnku przy drzwiach.
A potem sie wrzuca do roznych pokojow telefony bezprzedowode,
komorki, router wifi + pare kompow, bezprzewodowe czujki mikrofalowe
do alarmu, sluchawki radiowe hifi, i co tam jeszcze sie da...
Przychodzi mag i mowi "zyl nie ma, macie najzdrowszy dom w okolicy"
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|