Data: 2002-10-08 12:03:22
Temat: Re: pozew o rozwód
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > wlasnie slyszalem to samo:
> > 'jezeli kobieta jest zdrowa (gl. psychicznie) i jest w stanie
zapewnic byt
> > dzieciom to dostaje opieke nad dziecmi' a tak naprawde (nawet taka
matka
> jak
> > pisze Qwax) oskubie meza tak, ze bedzie w stanie zapewnic byt
dzieciom
>
> A ja Wam powiem, że jeśli tak myślicie jak piszecie to wcale sie nie
dziwie,
> że kobiety tak Wam dokopują , i takim myśleniem faceci daleko nie
zajadą a
> prawo nigdy sie nie zmieni dla tych słabych , zrób coś ,zmień coś ,
ale nie
> lepiej jak nawiedzona baba marudzić , nic z nieba nie spada tak
sobie ,
> troche wiary i walki a wiele można zmienić .
> Tacy faceci jak Wy utwierdzaja innych ,że nie może być inaczej ...
>
Jest cała grupa Ojców pokrzywdzonych przez sądy - walczą (nawet się
zorganizowali) ale tak naprawdę jedynym możliwym wyjściem z sytuacji
byłoby coroczna wymiana sędziów prowadzących sprawy rozwodowe (nie
wiem czy nie powinna być ustawowo zabroniona 'specjalizacja' sędziów).
Bo jeżeli 80% spraw jest takich że ojca należało by 'odstrzelić' to
przy okazji na odstrzał idzie i te 20% (przez nieuwagę i lenistwo).
A co do środków odwoławczych to mamy w Polsce wyśmienity system
"Sprawa wraca do sądu który wydał 'durną decyzję' aby mógł raz jeszcze
ją rozpatrzyć (i się przyznać do własnej głupoty !!!!)
Nie oczekujmy by Władza Ustawodawcza coś zmieniła. Oni nie podlegają
sądownictwu a mam wrażenie że dodatkowo zależy im na utrzymywaniu
'mapetshow' w obecnym stanie.
Sędziowie też - będą sobie podkopywać ciepłe stołki by próbować
walczyć z innymi leniami?
Pozdrawiam
Qwax
|