Data: 2006-05-10 15:55:28
Temat: Re: praca daleko, gdzie dziecko do przedszkola?
Od: "Marcin [MAC]" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
podrzucaja dziecko dziadkom. A moze ci ostatni chca czuc sie potrzebni,
zamiast tkwic przed TV w samotnosci, majac troche wolnego czasu chca go
poswiecic wnukom, ktorzy sa rowniez w jakims stopniu czastka ich
samych. Moze to oni wlasnie tego chca, czasem zebraja wrecz o czas
spedzony z wnukami. Podejrzewam, ze wiekszosc dziadkow szlag na miejscu
by trafil, gdyby uslyszeli ze pobyt wnuka u nich to poniewieranie
dziecka.
Jak tesciowa wtraca Ci sie do zwiazku bo chce czuc sie potrzebna czastka
siebie to jest to w porzadu i tez sie z tej "pomocy" cieszysz?
Wszystko rozchodzi sie o to w jakim stopniu zajmujemy sie dziecmi. Mnie
zalatuje patologia kiedy rodzic poswieca dziecku godzine dziennie i w
weekend kilka godzin a przez reszte czasu zajmuja sie nim rozni czlonkowie
rodziny lub instytucje.
|