Ulka napisała

> Nie rozumiem waszego zdziwienia, jak w domu sa male dzieci, to nie do
> uniknienia sa ani prania 2 razy dziennie ani odpowiednie rachunki za
> wode i prad,

No właśnie dlatego, że także mam małe dziecko (najbardziej brudny etap rozwoju -
2 lata - nauka siusiania do nocniczka, samodzielnego jedzenia i zwiedzanie
wszystkich kątów świata), to mnie to trochę dziwi, bo pranie robię raz (góra
dwa) w tygodniu (3-4 pralki) i do najbrudniejszych nie należymy ;~)

> z czasem dorastania dochodza duzo wieksze rachunki za
> telefon itd, zreszta nie musze chyba tego tlumaczyc :-))))))

Myślałam, że nas to jeszcze nie dotyczy, do czasu, gdy córa dodzwoniła sie do
babci naciskając REDIAL. Ja myślałam, że ona sie tylko bawi, ale nagle z
słuchawki słyszę przytłumiony głos własnej mamy "Martynko, ale zawołaj w końcu
mamusię, bo nie rozumiem, co się u Was stało!!!"
--
Pozdrawiam
Maja