Data: 2010-02-10 18:14:00
Temat: Re: prawa zwierzat
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:8oznscskoebb.1jj8dg15ggj3p.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 10 Feb 2010 18:55:34 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> A Ty wcinasz mięso Himerko?
>>
>> Bo (zresztą już to tu pisałam) zdaję sobie sprawę ze swoistej
>> schizofrenii w
>> swoim wykonaniu, kiedy wolałabym nie jeść, a temperatury spadają i mięso
>> jest mi ewidentnie potrzebne do szczęścia.
>>
>> Latem popatrzę Ci prosto w oczy - wtedy nie ma nic lepszego niż kalafior
>> z
>> bułeczką i maślanka
>>
>> MK
>
> A ja nawet w lipcowe upalne piątki z trudnością zmagam się z przemożną
> chęcią skubnięcia jakiegoś mięsnego ochłapka. MŚK jest jednak
> piątkowokonsekwentny, czym mnie przyprawia o kaca moralnego, bo ja
> wytrzymuję w piątkowym poście z reguły tylko do połowy obiadu ;-)
> --
>
> Ikselka. // kobieta północy mięsożerna do krwi i kości ;-PPP
Bo wiesz, to że ja mam jakieś jazdy z jedzeniem/ niejedzeniem mięsa,
zupełnie nie wpływa na moją ocenę innych osób. Mój prywatny problem.
Ludzie są w różnym stopniu mięsożerni. I co Ci bardziej mięsożerni mają
zrobić?
Niech jedzą.....
Smacznego też im powiem znad swojego kalafiora.
Ja sobie po prostu w kącie nie będę jadła padlinki (chyba, że w mrozy), nie
będę kupować kanap ze skóry, ale buty .... już tak - żelazna konsekwencja
jednym słowem :-))))).
MK
|