Data: 2006-05-10 08:21:03
Temat: Re: prawda o kobietach by John Francis Shade
Od: "jfs" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> osiągania celów wbrew przeciwnościom czy choćby braku wrażliwości, które
> to atrybuty dotyczą obu płci, ale jakoś u kobiet zawsze mnie bardziej,
> czasami nieprzyjemnie, zaskakiwały.
Co do tego ostatniego to nigdy nie mialem takich doswiadczen (w stylu
po prostu chamskie zachowanie kobiety) Natomisat uskarźam się często na
niezwykłą
(czysto rozumową w sensie zdolności do używania logiki) tępotę kobiet ich
głupotę, niezdolność logicznego odfiltrowania falszywych wniosków
ze swojej wyobraźni
i co gorsza nieumiejętność przyjęcia mojego klarownego tłumaczenia
zbijającego ich niezwykle bałwańskie argumenty. Sa to tak zwane
"głupie baby" w ostrym wydaniu.
Akurat wczoraj miałem taki przypadek - kobieta powiedziała mi żebym nie
ściagał emulem plikow bo telekomunikacja widzi jej transfer i domysli
sie ze ma do lacza przylaczonych wiecej komputerow. Ponadto mowi ze
jej corka powiedziala że zawsze jak sciagala emulem pliki to
tylko 10 miala na liscie a u mnie zauwazyly 1300 (ja mowie przeciez to
tylko lista...). Lacze jest bez limitu i nie ma bojow o transfer
przeszkadza jej tylko dluga kolejka w emulu. Podobnie cos nie dawala sie
przekonac ze problemy z edytorem rownan w wordzie math typem nie maja
nic wspolnego z emulem. Eh. W przypadku dialogu z mezczyzna ze tak powiem
trudno mi sobie wyobrazic rowna glupotę (chociaż... )
jfs
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|