Data: 2003-09-15 13:32:27
Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: Paweł Niezbecki <p...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Chlebna
<m...@N...gazeta.pl>
news:bk4ebn$ndi$1@inews.gazeta.pl:
> Witam...
>
> Jutro mam trzecie podejście. Może ktoś pocieszy? :) Albo może ktoś ma
> sprawdzony sposób, jak przestać się tym przejmować? :)
Pocieszam :)
Sam zdałem dopiero za czwartym :) Strasznie zjadały mnie nerwy, a ze
skaczącym kolanem trochę trudno manewrować i przy pierwszych trzech
podejściach nie udało mi się wyjechać poza pole manewrowe. Poza nieuchronnym
oswojeniem się, wybraniem wreszcie zupełnie innego zestawu niż do tej pory,
zdawaniem pod koniec dnia, gdy zrobiło się pusto, spokojnie i nie miało mi
się od kogo udzielać cudze zdenerwowanie, za czwartym razem bardzo mi
pomogła "biała magia słowa" - żartobliwy rysunek od przyjaciółki z
odpowiednimi napisami.
A przejąć trochę się trzeba. Przecież sama o tym wiesz :)
Trzymam kciuki. A może ktoś Ci narysuje "kotwicę" powodzenia? :)
P.
|