Data: 2003-08-13 11:55:04
Temat: Re: próbki kosmetyków - LISTA
Od: "Misia" <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dvq4ycax75zr$.dlg@Lia.pyry.net...
> Dnia 2003-08-12 14:48:19 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
> przyrody grupowicz *Joasia* skreślił te oto słowa:
>
>
> > Nie rozumiem czego sie czepiasz.
>
> Ostatni raz to napisze, bo nei lubie sie powtarzac: Czepiam sie masowego
> sepienia probek wszelkich mozliwych kosmetykow.
> Jasne?
Niby tak - tylko dlaczego w watku, w ktorym maja byc wymieniane firmy
wysylajace probki?
Tego to ja nie rozumiem. Czy to, ze klientki chca znac tego typu firmy, musi
oznaczac, ze sepia probki? Nikt nie napisal, ze chce wyslac maila po
wszelkie dostepne probki.
Padla propozycja stworzenia listy.
Moze wiec chodzi raczej o promowanie okreslonego stosunku do klienta i
ulatwienia zycia tym, ktorzy o probki musza prosic?
Niestety w naszym kraju, a na pewno w moim miescie jest duzy problem z
probkami, szczegolnie tych lepszych firm (Avene CPI przyjechal do mnie z
Warszawy, bo na miejscu nie moglam jej dostac w aptekach), a ja nie moge
uzyc zadnego kremu bez probki, poza tym dobranie kosmetyku dla tak wrazliwej
cery jest bardzo trudne. I jeszcze jeden problem - nie wszedzie moge
dotrzec, nie kazda apteke odwiedzic. Dlatego pisze do firm.
Niestety czesto przysylaja one to, co jest mi zupelnie zbedne. Nie moja to
wina, to juz raczej swiadczy o braku profesjonalizmu firmy, nie o mnie.
[Mam nadzieje jednak, ze gdy wiele osob pyta o dany kosmetyk, to firma
pojdzie po rozum do glowy i wypusci probke danego, poszukiwanego produktu.
Byc moze tez zatrudni dobrego kosmetologa jako doradce w oslawionych
infoliniach (ot - znowu Avene - polecono mi tam Hydrance Lagere jako
bezzapachowy krem, co jest oczywistym klamstwem).]
Mam wysokie wymagania wobec kosmetykow, dlatego tez jestem trudnym klientem,
ktory uwaza, ze probka to rzeczywiscie cos, co mu sie nalezy od firmy przed
zakupem danego produktu. To nie dar, laska producenta, to jego psi obowiazek
wobec tych, ktorzy kupuja jego produkty i daja mu zarobic. Jak kupuje
oscypek w Zakopcu, to kazdy goral daje mi najpierw sprobowac, bez wzgledu na
to, czy kupie, czy nie.
Nie czuje sie jedna z tysiaca dziewczynek, o ktorych pisalas, zreszta nie
spotkalam jeszcze osoby, ktora by kolekcjonowala probki dla samych probek i
smarowala sie czym popadnie, wiekszosc kobiet wie, ze to nie sluzy ich
cerze. I uwazam, ze twoj post byl klasycznym przykladem naciagania i
nadinterpretacji.
Pozdrawiam
Misia
|