From: "-=Mariusz=-" <N...@A...ASD>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <m...@4...com>
Subject: Re: problem z ....
Date: Sun, 29 Dec 2002 18:53:58 +0100
Lines: 60
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
NNTP-Posting-Host: 80.51.23.2
X-Original-NNTP-Posting-Host: 80.51.23.2
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1041184435 80.51.23.2 (29 Dec 2002 18:53:55 +0100)
X-Authenticated-User: fllopi
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!news.vo
gel.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:175787
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "Thomas M" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:mntq0v0ck9jqupg119vtc7uucep3m7mlai@4ax.com...
> dzien dobry przede wszystkim. pisze tu pierwszy raz wiec wypadaloby
> sie ladnie przywitac i pozdrowic stalych bywalcow i tych, ktorzy tylko
> czytaja to co ludzie tu wypisuja :)
>
> mam problem, w sumie to nie wiem za bardzo co sie ze mna dzieje, a
> wiec do rzeczy. od pewnego czasu obserwuje u siebie dosc dziwne
> zmiany, mam 24 lata i wydaje mi sie, ze moja psychika zaczyna sie
> zmieniac. cale moje dotychczasowe zycie to jedno wielkie pasmo zabawy,
> balowanie, przelotnych znajomosci (glownie chodzi i przedstawicielki
> plci przeciwnej). mam tez swoje grono przyjaciol, z ktorymi spedzam
> wiele czasu. i jakos tak moje zycie plynelo.
> a od pewnego czasu stalem sie, jak to mnie okreslono: "apatyczny i
> aspoleczny". wszystkie dotychczasowe rzeczy, ktore sprawialy mi
> radosc, przestaly mnie bawic. sytuacje, w ktorych czulem sie swobodnie
> i sprawialy mi radosc, staly sie dla mnie udreka. zamiast siedziec i
> sie bawic, siedze zdolowany i nie jestem w stanie wykrzesac z siebie
> nawet iskierki radosci.
> ale moim najwiekszym zmartwieniem jest agresja, ktora sie we mnie
> rodzi. jeszcze nikogo nie pobilem, ale czesto wybucham nieuzasadniona
> zloscia. maly, bezsensowany szczegol powoduje, ze wybucham zloscia i
> prowadzi to do klotni. jest tak i wzgledem rodziny i wzgledem
> przyjaciol. w przeciagu kilku ostatnich dni, chyba bezpowrotnie
> utracilem dobre stosunki z kilkoma osobami, na ktorych mi bardzo
> zalezy. a wszelkie proby naprawienia czegokolwiek konczyly sie kolejna
> klotnia.
>
> jak na razie staram sie znalezc przyczyne tego stanu. szukalem w
> ostatnich dniach jakiegos powodu, ktory spowodowal akurat takie
> nastawienie. i nie znalazlem nic, nikt zadnej krzywdy mi nie zrobil,
> takze ja nie zrobilem nic nikomu. moze to moment, w ktorym czlowiek,
> sie zaczyna starzec i przechodze na inny poziom postrzegania swiata? a
> moze czas na wizyte u jakiegos psychologa? qrde, brakuje mi juz
> pomyslow.
>
> jesli komus sie chce to niech napisze pare slow, moze ktos cos
> doradzi. nawet txty w stylu wydoroslej lub walnij sobie z baranka w
> kaloryfer moze sie przydadza.
>
> pozdrawiam
> TM
TM - Mozesz masz racje piszac:
> takze ja nie zrobilem nic nikomu. moze to moment, w ktorym czlowiek,
> sie zaczyna starzec i przechodze na inny poziom postrzegania swiata.
24 lat zobowiazuje, a Ty brniesz nie wiadomo gdzie?
Jak sie to wszystko ma do Twojego pomyslu na przyszlosc?
Przeszkadza to jakims Twoim celom? Jesli nie, to zajmij sie ich realizacja.
Jak przeszkadza, to moze te cele Ci nie odpowiadaja.
A jak nie masz zadnych wazniejszych celów, to to wszystko moze wyjasniac.
Pozdrawiam
--
-=Mariusz=-
http://www.porpsy.phg.pl
|