Data: 2002-12-30 18:21:50
Temat: Re: problem z ....
Od: Thomas M <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 30 Dec 2002 13:52:19 +0100, "-=Mariusz=-" <N...@A...ASD>
wrote:
>Jestes "jednym wielkim konfliktem"
tu sie zgodze. wiem, ze znajdzie sie masa ludzi, ktorzy by sie tylko
cieszyli, gdyby mieli tylko takie problemy jak ja.....
>Mimo, ze studiujesz, to nie jest to realizacja jakiejs ciekawosci zyciowej,
>Twoje studia Cie nie pochlaniaja, a w naszym kraju nie pozwola Ci przetrwac.
>Myslisz, ze za granica poradzisz sobie z wiedza, która nie jest zdobywana z
>przekonaniem?
akurat kierunek moich studiow w ogole nie pokryje sie z rodzajem
wykonywanej pracy. w ewentualnym nowym miejscu bede zaczynal od zera,
zasuwajac gdzies na budowie. przynajmniej na poczatku. mysle, ze dam
rade, juz tak pracowalem. a ten "papierek" to w naszym kraju
rzeczywiscie jedno wielkie oszustwo, malo komu potrzebne.
>"Papierek"wystarczy bylejakosci, ale czy to oplaci tesknote za
>ludzmi?
w sumie to "nowych" ludzi zawsze mozna znalezc. ktorekolwiek miejsce
wybiore to ktos znajomy tam bedzie. zreszta sytuacja jest taka, ze
coraz wiecej znajomych ludzi nasz ukochany kraj opuszcza.
>Mimo, ze Jestes "aspoleczny" jest dosc dobrze ze znalezieniem towarzyszki,
>moze szukasz wsród "latwych" - Jestes tzw. dobra partia? Czy sa wobec
>Ciebie szczere?
jesli chodzi o ta kwestie, to chyba ciut sie zagalopowalem ze slowem
"towarzyszka", ale po kolei. nie naleze do osob, ktore szukaja
pocieszenia u osob, ze zacytuje "latwych". zreszta moje znajomosci z
przedstawicielkami plci pieknej na ogol byly na poziomie
przyjacielskim, niezwykle rzadko chodzilo o sfere seksu (wnisokuje z
stwierdzeia "latwe"). tak tez nie jest obecnie. moja obecna, nazwijmy
ja "bliska przyjaciolka" to osoba niezwykle spokojna, skromna i wrecz
zamknieta w sobie. ale znam ludzi, ktorzy ja znaja i wiedza, za jest
osoba, ktorej mozna zaufac.
a to czy jestem dobra partia? sa takie, ktore twierdza, ze tak. ale
chodzi bardziej o charakter niz wyglad. zreszta nie mnie to oceniac.
a co do szczerosci... na ogol podchodze ufnie do ludzie, jednak nie od
razu ufam kazdej nowo poznanej osobie. jednak jest grupa ludzi, ktorym
wiem, ze moge zaufac i nigdy mnie nie oklamia, o jedna z nich
zaproponowala mi baranka....
>Moze malo wymagasz od Siebie.
wrecz przeciwnie, bardzo duzo. dlatego staram sie wyeliminowac kazda
rzecz, ktora staje mi na przeszkodzie w realizacji swoich planow. lecz
tym razem, wiem ze cos jest, tylko cholera nie bardzo wiem co......
>Pozdrawiam
rowniez serdecznie pozdrawiam
|