« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-04-13 20:19:28
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...On 2005-04-13 21:24:15 +0200, Szsz <s...@p...onet.pl> said:
> On juz placze ze nie pojdzie do szkoly!!!
Spokojnie. Jeszcze różne rzeczy będzie mówił.
Aga na przykład miała okres, że mówiła, że się
z domu wyprowadzi, bo jesteśmy niedobrzy
(nie zgadzaliśmy się na słodycze przed posiłkiem).
i jeszcze inne straszne rzeczy mówiła.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-04-13 20:24:52
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...On 2005-04-13 21:38:04 +0200, Szsz <s...@p...onet.pl> said:
> mialas doskonaly pomysl jesli chodzi o te misje i wedrowki po wiedze do
> przedszkola
>
> musze sprobowac!
> tylko na temat trzeba uwazac. Bardzo uwazac!!
A tu mnie zaciekawiłaś? Sprecyzujesz, bo kurcze ... się nie domyślam
z tymi tematami.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-04-13 21:51:15
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...Szsz <s...@p...onet.pl> writes:
> chodzil do jednego przedszkola w ktorym moja siostra uczyla.
> bylo fatalnie... do tego stopnia ze musialam mu zrobic przerwe bo
> plakal strasznie.
> potem po tej przerwie wrocil na wiosne.i sie zaczelo.....
> panie wszystkie go znaja i b. lubia, spi, wszystko je, wykonuje rozne
> prace ale z dziecmi w ogole nie ma otaktu
> bardzo mnie to irytowalo bo panie siedzialy sobie przy biureczku i
> zamiast wciagac go w grupe i sie troche postarac to sadzaly go na
> krzesle przy biurku i mialy go z grzywki lub co gorsza sadzaly go
> sobie na kolanach i on sluchal ich roznych opowiesci.
A potem:
> wiem ze to nie byl najlepszy pomysl ale kiedys 2 m-ce na poczatku
> chodzil do straszej grupy bo tam uczyla moja siostra i bardzo dobrze
> dogadywal sie ze starszymi dziecmi.Widzialam to ze cieszy sie jak
> strasze dziewczynki sie nim opiekuja jak mamusie swoimi dziecmi.Mial
> tam jak w raju!
To jest o tym samym dziecku?
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-04-14 19:22:10
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...Nela Młynarska napisał(a):
>
> A tu mnie zaciekawiłaś? Sprecyzujesz, bo kurcze ... się nie domyślam
> z tymi tematami.
>
> Pozdrawiam,
> Nela
>
no jesli musialabym wymyslic jakis temat to na tyle bezpieczny zeby on
kumal do konca o co chodzi bo on ma naprawde spora wiedze i jesli pani
mu zacznie cos tlumaczyc i choc troche pokreci wyrazy to on sie skapnie
i cos mu sie zaswieci w glowie ze pani nie jest prawdomowna...
dzis dostal przed snem misje:
mama na przedszkolnym ogrodzie wielkie piaskownice (jak w centralnych
parkach) i jest ona przykryta folia i dzieci bawia sie na jej obrzezach.
wiec wymyslilam zeby jutro zapytal pania po co jest ta folia...
jeszze nie zdarzylam skonczy pytania a on mowi ze dzis ja sciagneli
wiec ma powiedziec pani ze mama chce wiedziec po co byla ta folia.
moze sie jutro dowiem
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-04-16 15:03:24
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...
Użytkownik "Szsz" <s...@p...onet.pl> > postanowilam ze bedzie
chodzil do przedszkola wlasnie po to zeby sie
> oswajal z dziecmi bo jak mialby z mety pojsc do zerowki to moze byc
> gorzej niz teraz jest
> On juz placze ze nie pojdzie do szkoly!!!
No pewnie, widzi że on musi a siostra nie musi. Mi wydaje się ze im bardziej
od siostry będzie izolowany tym bardziej będzie się psocił. A czterolatek
niekoniecznie musi być gotowy na bycie w przedszkolu, moja córka też miała
moment bania się dzieci. Własnie dlatego ze jest delikatna i wrażliwa, a to
samo piszesz o Kacperku. A niania na pewno chętnie o te 150 zł się wzbogaci,
w końcu zależy jej na pracy nie?
--
MaZuMi: 5l. 2,5l.
Serwis www.ekobieta.com zaprasza na forum kobiet
http://ekobieta.com/forum
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-04-16 20:02:48
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...
> samo piszesz o Kacperku. A niania na pewno chętnie o te 150 zł się wzbogaci,
> w końcu zależy jej na pracy nie?
>
>
no tak ale niani musialabym dac wiecej niz 150zl.
pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-04-18 06:22:03
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...
> p.psycholog powiedziala ze jak zadzialalo to znaczy ze nie byl to glupi
> pomysl.
po sie wlasnie klamie zeby zadziałao a nie o to chyba chodzi, a pani
psycholog proponowałabym prztestowac klamsta na wlasnych dzieciach.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-04-18 13:10:00
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...> Eulalka napisał(a):
> > Użytkownik Szsz napisał:
> >
> > To dziwne - u nas lepiej się opłaca dorzucić stówkę, dwie opiekunce za
> > drugie dziecko - przedszkole kosztuje średnio 300 zł.
> >
>
> u mnie przedszkole 150 zl za m-c
> opiekunka za 1 dziecko 300-400zl
Czesc,
zadam prawdopodobnie bardzo glupie pytanie: jezeli zarabiasz 600 zlotych a na
nianie i przedszkole musisz miesiecznie wydac 450-550 to nie rozumiem po co w
ogole pracjesz??
pozdrawiam
Kalina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-04-18 14:38:54
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...On 2005-04-18 15:10:00 +0200, n...@m...ch said:
> Czesc,
> zadam prawdopodobnie bardzo glupie pytanie: jezeli zarabiasz 600 zlotych a na
> nianie i przedszkole musisz miesiecznie wydac 450-550 to nie rozumiem po co w
> ogole pracjesz??
Na emeryturę i dla tych 50-150 złotych. I może dlatego też, że jak
teraz straci pracę, to kiedy dzieci
już opiekunki nie będą ppotrzebowały - będzie musiała na uszach stanąć
aby jakąkolwiek dostać.
A może też dlatego, że uważa, że dziecku przedszkole pomoże w rozwoju
społecznym.
Zresztą, dziecko je w przedszkolu trzy posiłki, i te pieniądze wydaje
się czy w domu czy
w przedszkolu.
Zresztą ... nie ja miałam odpowiedzieć, więc ... milczę ...
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-04-18 17:54:43
Temat: Re: problemy 4 letniego przedszkolaka...Nela:
>> na
>> nianie i przedszkole musisz miesiecznie wydac 450-550 to nie rozumiem
>> po co w
>> ogole pracjesz??
>
>
ciach wszystko mądre, co napisała Nela
A może jest "wyrodną" matką i chce robić coś innego oprócz zajmowania
się dzieckiem.
A może nie wierzy w obecnie istniejący system pomocy samotnym
napracującym matkom, gdyby coś poszło nie tak.
--
Pozdrawiamy ciepło,
Magda, Michał (maj 2001), Jakub (maj 2004)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |