Data: 2002-01-26 22:13:59
Temat: Re: problemy z golabkami
Od: "Ewa \(siostra Ani\) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aleksandra" <t...@w...pl> a écrit dans le message news:
a2v7i3$ncb$...@n...tpi.pl...
> Wlasnie dzisiaj usilowalam zrobic te golabki, ale mialam male
> problemy. Mimo ze robilam wedlug przepisu, masa wyszla mi bardzo rzadka i
w
> zaden sposob nie mozna bylo uformowac z niej kotlecikow. Aby cos zaradzic,
> dodalam wiecej kaszy manny, tez nie pomoglo, dodatkowe jajko -tak samo. W
> koncu zdesperowana wsypalam dosyc duzo tartej bulki i udalo sie. Byly
bardzo
> dobre na cieplo, zjadlam takze zimny kotlecik z chrzanem. Moj syn
natomiast
> podgrzal sobie je na kolacje, kladac na kazdym duzy plaster sera zoltego i
> polal to ketchupem. Chwalil.
Aleksandro, jakze Ci moglo wyjsc cos rzadkiego ze skladnikow (cytuje) : 1/2
kg mielonego miesa, 1/2 glowki sredniej bialej kapusty, 4 jajka, 6 lyzek
kaszy manny, 1 torebka ugotowanego na poltwardo ryzu, bulka tarta, 1 cebula,
sol, pieprz (koniec cytatu)
Jedynym "lejkim" skladnikiem sa 4 jajka ( = 300 ml cieczy)... OK.
Ale Ty, zeby zagescic, dodalas jajko wlasnie...
Aleksandro, przyznaj sie ! Wg praw fizyki dodalas cos tam, zeby sie
rozcienczylo... bo inaczej, jak ???
Ewcia
(kwak, kwak)
--
Niesz !
|