> W ogóle kiedyś w szkole powiedzieli mi, że mity powstały dlatego, ponieważ
> ludzie pewnych rzeczy nie potrafili sobie wytłumaczyć.

To stwierdzenie ktore okreslilo wiare mianem glupoty.

"Wierzysz bo widocznie lekasz sie,
bo nie rozumiesz rzeczy ktorych nie nalezy sie lekac.
Jestes zaboonny"

To szyderstwo, szyderstwo z wewnetrznego,
naturalnego strachu i nawet nie wiecie jakie
to spustoszenie zasialo, i zaloze sie ze niejedna choroba
psychiczna z tego wyszla.

A zycie jest aktem strachu
(no, sa tez inne uczucia ale strach dominuje).
Poniewaz, w dzisiejszych czasach, nikt nie chce
byc zaliczonym do grona strachajlow,
odrzuca strach i wypina piers meznie do przodu.
To jedna powoduje poczucia bycia "obcym sobie",
"nie bycia soba", "bycia za szklana szyba", itp.
Wiekszosc ludzi dzisiaj, ma gotowa tablicznke
z napisaem "niczego sie nie boje", ale
to strach przed pokazaniem swojego strachu.
Dziwne te czasy, zdrufka, Duch