Data: 2001-10-16 07:22:00
Temat: Re: problemy z religia...
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zwracasz się ze swoimi problemami do Boga? Czy to rozwiązuje Twoje problemy?
> Widzisz ja nie czuję wewętrznej potrzeby wiary, jedyną osobą, od której
> oczekuję wsparcia, jak do tej pory, jestem ja sam.
> W ogóle kiedyś w szkole powiedzieli mi, że mity powstały dlatego, ponieważ
> ludzie pewnych rzeczy nie potrafili sobie wytłumaczyć. Nadal pewnych rzeczy
> nie potrafię sobię wytłumaczyć, ale mimo to jakoś nie potrafię odwewnętrznie
> uwierzyć.
Bardzo wielu ludzi nie odczuwa potrzeby, mało kto przyznaje sie do tego i
wciela w swoje zycie. Potem mamy to o czym pisze autor wątku - rodzice
odklepuja msze, ale na tej zasadzie, że po prostu w niedziele po sniadaniu sie
idzie do koscioła. Przełożenia wiary na zycie nie trzeba nawet udowadniac -
vide wynk ostatnich wyborów :))))
Czesto osoby wierzące tak bardzo niepewnie sie czują w swym wyborze
(podswiadomie), ze muszą przekonywać innych do tego wyboru :) Jak ktos robi cos
na prawde dla siebie, to nie ma duzej potrzeby krzyczenia o tym co to on
takiego wyprawia.
Dobra.. nie pisze już o religii i problemach psychologicznych jakie rodzą jej
zasady...
Piotrek. M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|