Data: 2000-12-20 14:56:30
Temat: Re: problemy z synem
Od: M...@n...plonk.rdc.pl (Mariusz Kruk)
Pokaż wszystkie nagłówki
begin
W dniu Wed, 20 Dec 2000 15:37:26 +0100, osoba określana zwykle jako
Astec SA nakibordziła:
>Rodzica i dziecko wiąże zażyłość, która pozwala rodzicowi oczekiwać
>przyzwolenia dziecka na wkroczenie w jego intymność - szczególnie
>gdy dzieje się coś złego.
Zwłaszcza gdy dziecko jest już dorastające i reaguje na wszystkie takie
próby jak na naruszanie jego poczucia dorosłości.
>Okazjonalna i uzasadniona prośba matki
>o poddanie się testowi nie jest fanaberią naruszającą godność syna
>lecz wyrazem jej troski o niego.
Z drugiej strony wcale to tak nie wygląda.
>W przypadku obsługi sklepu jest to sprawa z zupełnie innego wymiaru.
? Gdzie tam. Obsługę i klienta w samie łączy pewna zażyłość która pozwa-
la obsłudze oczekiwać, że klient nie będzie kradł itd.
>Liczby wziąłem z obserwacji życia
Ooo... robiłeś badania ?
>- nie dałem 100% tylko dlatego, że
>może, może, może ktoś tam nie chce tego zrobić z jakichś ambicjonalnych
>powodów. Ale to mało prawdopodobne.
No popatrz. Znam wiele osób, z których co najmniej kilka nie zgodziłoby
się na takie badanie (a ZTCW, nie biorą niczego).
Pozdrawiam
--
Mariusz Kruk mailto:M...@r...pl
____________________________________________________
_________________________
THE PRINCIPAL'S TOUPEE IS NOT A FRISBEE
(Bart Simpson on chalkboard in episode 9F12)
|