Dnia Sun, 12 Jun 2005 14:30:14 +0200, Cathleen bulgocze:

> A od kiedy to ginekolog używa w tym celu prezerwatywy ze środkiem
> plemnikobójczym?

Różnych używają. Ale głównie chodziło mi o 'ingerencję' i o żel.
Czy to ma jakiś wpływ. No i o tę Luteinę przede wszystkim.

Wiele kobiet chodzi na monitoring, właśnie po to by
> ustalić czas współżycia (np. przy cyklach ze stymulowaną owulacją), więc
> nie rozumiem, skąd te obawy o żywotność plemników

Prawdopodobnie na wyrost, ale czepiam się już wszystkiego...

> (badaliście już nasienie?).

Tak, jest gorsze, ale nie beznadziejne. 26% prawidłowych, a
nieprawidłowości dotyczą głównie główki. W rozpoznaniu napisali
asthenoteratozoospermię. Jesteśmy już zapisani na lipiec na wizytę
wstępną w klinice, ale zanim wybulimy grubą kasę na zabiegi, to
próbujemy 'po bożemu' ;) Stąd moje dociekania o to, co może w tym
procesie zaszkodzić i szukanie przyczyny niepowodzeń.

--
ika - umop apisdn