Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: próżniowe opakowki-gdzie w Gdańsku
Date: Thu, 27 Nov 2003 09:29:10 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <bq4ccf$br6$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bptt1p$1el$1@news.onet.pl> <bputq0$f3u$1@news.polbox.pl>
<bq1nqp$9bu$1@inews.gazeta.pl> <bq23k2$kt4$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bq4a4j$e99$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: ph131.torun.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1069921489 12134 217.97.59.131 (27 Nov 2003 08:24:49
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Nov 2003 08:24:49 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:180860
Ukryj nagłówki
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bq4a4j$e99$1@inews.gazeta.pl...
> > To znaczy, ze wedliny sie nie psuja??? Wybacz, ale nie rozumiem.
> ======
> Na etykiecie każdej szynki w cenie poniżej 30zł/kg jest podany skład, a w
> nim kilkanaście substancji chemicznych. Naprawdę nie wiesz po co one tam
są?
> Tyle razy tu o tym pisano, były cytowane artykuły i osobiste relacje.
> Dlatego trzy wątki poniżej ("Sklep ze zdrową żywnością w Szczecinie")
> pytałem PatryCCCję, czy zna sklepy w wielkich miastach, gdzie można kupić
> zwykłą, nienafaszerowaną szynkę i kiełbasę. I żeby nie była to jakaś
> wydziwiana: suszona, wędzona w kominie czy jakieś inne badziewie za
> 50-100zł/kg, tylko zwykła, parzona lub naturalnie wędzona, taka, jak te
> "babuni", ale bez chemii i bez wody. No i koniecznie po trzech dniach
> powinna zacząć pleśnieć :-}
Waldku, nie traktuj mnie prosze protekcjonalnie. Jasne, ze wiem, ze wedliny
sa faszerowane roznymi swinstwami. Ale nie wmowisz mi, ze dzieki temu sie
nie psuja. Tak na oko po 3-4 dniach od kupienia robia sie sliskie i ja juz
czegos takiego nie jem. Zapach tez nie jest oszolamiajacy. Byc moze jest to
rezultatem wyplywania substancji, ktorymi mieso zostalo nastrzykniete,
wszystko jedno, jest ono niejadalne. Osobiscie kupuje niewielkie porcje
wedlin, za to czesciej, zeby uniknac wyrzucania polowy do smieci. A jezeli
sa pojemniki, pozwalajace choc troche wydluzyc ten okres przechowywania, to
byloby to dla mnie bardzo wygodne. Kupilam sobie pojemnik do przechowywania
wedlin Tupperware no i jest troche lepiej, ale jestem daleka od zachwytu. W
kazdym razie wedliny lepiej sie tam przechowuja niz w woreczku foliowym ;).
Niemniej jednak chetnie bym kupowala "zdrowa" szynke i kielbase, o ktorej
piszesz wyzej. Poki co od czasu do czasu pieke karkowke, doskonala na chleb,
ktora po 3 dniach nie jest ani troche gorsza, niz swiezo po upieczeniu, mimo
braku konserwantow...
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!
|