Data: 2003-11-01 09:00:07
Temat: Re: prywatność
Od: "aneta" <a...@l...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sorry za bład w probuje
Użytkownik "aneta" <a...@l...pl> napisał w wiadomości
news:bnvsjs$6dl$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Wszystko fajnie jak sie pruboje doradzac ale jak sie jest w takiej
sytuacji
> nie jest to takie proste.
>
>
> Użytkownik "gooshy" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bnt3hl$32e$1@uranos.cto.us.edu.pl...
> > Witam po okresie milczenia...
> >
> > Mam pytane:
> > czym jest "prywatność" w związku dwojga ludzi?
> >
> > pytanie moje wzięlo się z tego, że od jakiegoś czasu mój TŻ uważa za
> > prywatność:
> > 1. nie mam prawa wiedzieć gdzie wychodzi, kiedy wróci, co robił, z kim
> był,
> > co kupił itd itp.
> > 2. odpowiedzi na moje pytania kończą się słowami "co cię to obchodzi, to
> > moja sprawa, nie uważam, żeby to było ważne, itd itp"
> > 3. na moje pytanie czemu mnie nie zapyta co w pracy co gdzieś tam słyszę
> > "szczerze mówiąc nic mnie to nie obchodzi"
> > 4. a wszystko to tłumaczy potrzebą prywatności
> >
> >
> > Czy ukrywanie różnych rzeczy przed małżonkiem może kiedykolwiek dobrze
> > wpłynąc na wzajemna relacje?
> >
> > G.
> >
> >
>
>
|