Data: 2003-11-01 12:13:23
Temat: Re: prywatność
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:bo02qv$4ng$1@inews.gazeta.pl...
> Ja bym to określiła, potrzebą zamanifestowania swej nienawiści.
Może trafniej byłoby "braku miłości"
> Śledzę Twoja historię od początku, i wydaje mi się, że powinnaś przemyśleć
> sobie jedną sprawę.
> Mianowicie, czy nie jest tak, że swoim dążeniem do uzdrowienia Waszego
> związku, nie unieszczęśliwiasz Was oboje.
I pewnie sobie z tego nie do końca zdają sprawę.
> Czy aby Wasze bycie w związku, nie ogranicza się do mniej lub bardziej
> otwartego psychicznego znęcania się nad sobą.
Wet za wet
> Przy czym wydaje mi się, że tak jak Twój mąż znęca się nad Tobą w sposób
> dość jawny, Ty wcale nie pozostajesz mu dłużna, tylko robisz to bardziej
> subtelnie z pozycji "jego ofiary"
To daje całkiem sporą przewagę.
> Ponoć stara miłość nie rdzewieje.
Tak, prawdziwa nie rdzewieje, po tym można ją poznać.
Jacek
|