Data: 2000-02-13 00:14:35
Temat: Re: przejmować się..
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny)
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, "Lamia" <L...@...pl> na pl.sci.psychologia napisał(a):
>ale jezeli ktos bardzo wierzy we mnie i widzie to w "czasie" to nadchodzi
>pewien moment kiedy nie chcesz zawiesc danej osoby i starasz sie byc lepszym
>czlowiekiem:-)
Moge sie tylko pod tym podpisac. Takze jestem ciezkim przypadkiem i
tylko upor niektorych ludzi doprowadzil do tego, ze jestem.
>Nie poddawaj sie, bo jezeli Ty sie poddasz to kto mu pomoze?
Wlasnie. Choc podejrzewam, ze taka dwuletnia "walka" z kims musi byc
bardzo wyczerujaca. Ale faktycznie czasami moze lepiej jest postawic
wszystko na szali bo taki obrot sprawy czasami przynosi zamierzony
efekt. Tyle tylko, ze to jest ostatecznosc - teraz chyba wszystko zalezy
od tej drugiej osoby.
Pozdrawiam.
--
Bartek
b...@k...kalisz.pl
I started out with nothing, and I still have most of it...
|