On Mon, 10 Oct 2005 14:00:17 +0200, Elżbieta
<w...@p...onet.pl> wrote:

>Dnia Mon, 10 Oct 2005 13:55:12 +0200, batory napisał(a):
>
>
>> Zamiast masła może być gęsta śmietana.
>
>A nawet woda, u mojej babci śmietaną to od święta, a najczęściej chleb był
>zmoczony wodą i posypany cukrem. Ciekawe co by moje dziecko powiedziała na
>takie coś, muszę sprawdzić.


Tez sobie pomyslalam, ze burzuj, chaliera...ja nie pamietam z
woda, choc mi dawano, raczej pamietam lepsze czasy, jak bylo
cienko maslem :)
moje dzieci korzystaly z archiwalnego przepisu, a jako ze wierza,
ze matka ich nie otruje to jadly ze smakiem, smialy sie i
zapamietaly prosta rzecz na zapchanie

Pierz, co przedwczoraj odbywal nastepujaca rozmowe z synusiem:
-Dobra, ide zrobic cos do jedzenia
Co?
Moze jajko w koszulce albo jajecznica na grzance
To jak jajecznica to zeterzyj troche sera.
Chwileczke....eeee, duh! nie mam ani kawalka sera, ale sa
wczorajsze kartofle. usmaze i na to wbije jajo
To jeszcze dorzuc cebuli pokrojonej.
Chwileczke - duh! cos mikroskopijnego tam jest...chyba kawalek
szalotki...
No to wkroj te resztke i pokrusz troche rozmarynu..
Chwileczke - nie ma, wyszedl.
To idz do sklepu - masz daleko?
Nieee, tak ze 3 minuty
To lec i zrob zakputy
Nie moge.
Dlaczego?
Bo jestem sam w domu
No to co? Klucz chyba do wlasnego lokum masz!!
Ale...mecz wlasnie sie zaczal, a Jo pojechala do Coventry (kawal
dorgi znaczy) :PPPPPP
K.T. - starannie opakowana