przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39

21. Data: 2006-01-26 23:06:38

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miranka" ...
>>
>> Najbardziej wkurzyło mnie to, że:
>> a) dyrektorem nowopowstałego tworu nie będzie nasza dyrektorka, tylko
>> dyrektorka zespołu szkól integraqcyjnych, mimo, że ona do nas przychodzi
>> a
>> nie my do niej
>> b) przenosi się również gimnazjum integracyjne. Rodzice szóstoklasistów
>> zadali pytanie czy ich dzieci będa mogły chodzić do tego gimnazjum - nie,
> bo
>> ww pierwszym roku będzie tylko jedna klasa gimnazjalna i zajęta będzie
> przez
>> te dzieci z obecnej szóstej integracyjnej.
>> c) nikt nas - rodzicow uczniów nie zapytał, zostaliśmy poinformowani, że
> tak
>> będzie i już.
>
> To ja bym na Waszym miejscu jednak powalczyła, bo to tak wygląda, jakby
> ktoś
> jakąś prywatę uskuteczniał, niekoniecznie mając na względzie dobro dzieci.
> Albo inaczej - rodzice dzieci ze szkoły integracyjnej mają większą siłę
> przebicia i postanowili poprawić swoim dzieciom warunki Waszym kosztem.
>
Tak legalnie mogą właściwie w jeden sposób - likwidując/wygaszając
istniejącą szkołę i zmieniając rejonizację pozostałych dwóch placówek tak,
by objęły obwód likwidowanej szkoły.
Tyle że faktycznie zaprzecza się w ten sposób całej idei integracji i tworzy
szkołę specjalną o nazwie "integracyjna".

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-01-26 23:09:49

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Xena" <t...@l...fm> wrote in message
news:drbj4i$in3$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Kurcze, mi z lektury par 6.2 i odniesienia tam do paragrafów 2-5 wynika,
że
> nie musze się zgodzić na przyjęcie mojego dziecka do oddziału
> integracyjnego. Albo z tych nerw już coś kombinuję. Wspomożesz?

Oczywiście, że nie musisz. I nikt nie ma prawa dziecka Ci na siłę w takiej
klasie umieścić. Szkoda, że nie zapytaliście od razu, gdzie są przewidziane
miejsca dla takich dzieci jak Twoja córka. Zbierzcie podpisy wszystkich
niezadowolonych rodziców i zanieście do kuratorium z prośbą o wskazanie
rejonowej (czyli bliskiej domu - piechotą) szkoły dla Waszych dzieci.
Śmiesznie będzie.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-01-26 23:14:01

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Xena" <t...@l...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:drbkbn$ne0$1@inews.gazeta.pl...
>
[ciach]
>
> To ja bym na Waszym miejscu jednak powalczyła, bo to tak wygląda, jakby
ktoś
> jakąś prywatę uskuteczniał, niekoniecznie mając na względzie dobro dzieci.
> Albo inaczej - rodzice dzieci ze szkoły integracyjnej mają większą siłę
> przebicia i postanowili poprawić swoim dzieciom warunki Waszym kosztem.

Czarno widzę możliwości walki. Z kim? Jak?
--
pozdrawiam
Tatiana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-01-26 23:22:17

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Xena" <t...@l...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:drbkru$p6v$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Xena" <t...@l...fm> wrote in message
> news:drbj4i$in3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Kurcze, mi z lektury par 6.2 i odniesienia tam do paragrafów 2-5 wynika,
> że
> > nie musze się zgodzić na przyjęcie mojego dziecka do oddziału
> > integracyjnego. Albo z tych nerw już coś kombinuję. Wspomożesz?
>
> Oczywiście, że nie musisz. I nikt nie ma prawa dziecka Ci na siłę w takiej
> klasie umieścić. Szkoda, że nie zapytaliście od razu, gdzie są
przewidziane
> miejsca dla takich dzieci jak Twoja córka.

Wiesz, problem polega na tym, że nikt wcześniej nie raczył wspomnieć o tym,
że w ogóle takie ruchy sie szykują. Zwykła wywiadówka. Zwykle wszystkie
klasy mają tego samego dnia i otej samej porze. Zwykle dyrektorka szkoły
wygłasza jakieś ogólne komunikaty do rodziców w auli. Zatem nik się nie
dziwił, że zostaliśmy poproszeni do auli. i tam dyrektorka oznajmiła nam te
rewelacje w skrócie i powiedziała, że w drodze do nas sa viceprezydentka,
naczelnik i jeszcze jakas paniusia, zapomniałam kto, ale wypowiadała się
tylko vice. Może wzięła ich jako obstawę, bo bała się, że ją zlinczujemy?
Baba wzięla nas wszystkich z głębokiego zaskoczenia, przekonując nas, że
skoro tak mało uczniów mamy w szkole to dla nas to lepiej. Poza tym
powiedziała, że remont basenu, który odbywał się przez ostatnie dwa miesiące
(jakby się nie dało latem)" to był ze środków związanych z dziećmi
niepełnosprawnymi, więc o co nam chodzi, powinniśmy się cieszyć, że mamy
lepiej.

> Zbierzcie podpisy wszystkich
> niezadowolonych rodziców i zanieście do kuratorium z prośbą o wskazanie
> rejonowej (czyli bliskiej domu - piechotą) szkoły dla Waszych dzieci.
> Śmiesznie będzie.

Wiesz, na rwazie to nie bardzo wiadomo z czsego być niezadowolonym. bo może
klasy zwykłe powstaną? A może dowiemy się o tym za pół roku? Czeski film.
Ale ja osobiście będę walczyć i nie dam się.

rzy okazji - do sasiedniej klasy co Maja chodzi dziecko z ADHD. Czy skoro
będzie równoległa klasa integrcyjna, to rodzice mogą zażądać przeniesienia
tego dziecka do klasy integracyjnej? tu już tak z czystej ciekawości pytam,
bo problem nie mój.

pozdrawiam
Tatiana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-01-26 23:29:03

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Xena"
>
> Teraz jasno. Czy pisząc podanie do dyrektora szkoły spoza rejonu musze
> informowac mojego dyrektora, że takie podanie złożyłam?
>
Nie.
Warto natomiast poinformować go o przyjęciu dziecka do innej szkoły.
Dyrektor nadzoruje tzw. obowiązek szkolny i jak się dziecko nie stawi 1
września, to będzie szukał zguby. Zwykle dyrektorzy powiadamiają się
wzajemnie o ponadprogramowych uczniach, ale informacja wprost od rodzica
ułatwi mu życie.
>
> Kurde, zatem dzięki za ta informację , przeczytam ją potem na spokojnie i
> może wyjdzie mi takie samo myślenie, jak Tobie. Na razie mnie ten stress
> zżera.
>
Wyjdzie Ci, wyjdzie :)
Samą zasadę znam od lat, musiałam tylko aktualne rozporządzenie odszukać.
>
> I Ania będzie jedyna w klasie? ;-)
>
Przykro mi, ale nie. ;P
Gmina ustala minimalne kwoty dzieci w klasie, pewnie ze 20 innych dzieci,
mimo palącego pragnienia pobytu w klasie integr., będzie za karę z nią
siedziało ;)
>
> Właśnie że interpretowałam źle. Teraz rozumiem co masz na myśli. Chyba
> faktycznie zwrot "na wniosek rodziców..." ma tu kluczowe znaczenie - że to
> ja musze chcieć i im o tym powiedzieć a nie odwrotnie. Mam nadzieję, że
> nie
> będę musiała się sądzić ze szkołą albo urzędem miasta ;-)
>
Przypuszczam, że w najgorszym wypadku przyjdzie Ci skorzystać z rady
miranki - pismo do KO z pytaniem 'A co z nami nieboraczkami, chlip?' I
nadzór wpada, i robi w szkole kęsimkęsim. ;)

Aha, jedna sprawa. To wszystko przy założeniu, że szkoła w dalszym ciągu
jest szkołą rejonową dla Twojej córki. JEŻELI ją formalnie zlikwidują, to
zmienią granice rejonów i będziesz przydzielona do jednej z pozostałych w
pobliżu. Nie było o tym mowy?

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-01-26 23:46:19

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Xena" <t...@l...fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:43d95b45$...@n...home.net.pl,
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena"
>>
>> Teraz jasno. Czy pisząc podanie do dyrektora szkoły spoza rejonu
>> musze informowac mojego dyrektora, że takie podanie złożyłam?
>>
> Nie.

To dobrze. Zwłaszcza, że formalnie tym dyrektorem będzie ta nowa baba.

>> Kurde, zatem dzięki za ta informację , przeczytam ją potem na
>> spokojnie i może wyjdzie mi takie samo myślenie, jak Tobie. Na razie
>> mnie ten stress zżera.
>>
> Wyjdzie Ci, wyjdzie :)
> Samą zasadę znam od lat, musiałam tylko aktualne rozporządzenie
> odszukać.

Już spokojniej się czuję. Kurde, jak dobrze, że istnieje ta grupa (i kto to
mówi;-))

>>
>> I Ania będzie jedyna w klasie? ;-)
>>
> Przykro mi, ale nie. ;P
> Gmina ustala minimalne kwoty dzieci w klasie, pewnie ze 20 innych
> dzieci, mimo palącego pragnienia pobytu w klasie integr., będzie za
> karę z nią siedziało ;)

Cóż za pech. ;-)

>>
>> Właśnie że interpretowałam źle. Teraz rozumiem co masz na myśli.
>> Chyba faktycznie zwrot "na wniosek rodziców..." ma tu kluczowe
>> znaczenie - że to ja musze chcieć i im o tym powiedzieć a nie
>> odwrotnie. Mam nadzieję, że nie
>> będę musiała się sądzić ze szkołą albo urzędem miasta ;-)
>>
> Przypuszczam, że w najgorszym wypadku przyjdzie Ci skorzystać z rady
> miranki - pismo do KO z pytaniem 'A co z nami nieboraczkami, chlip?' I
> nadzór wpada, i robi w szkole kęsimkęsim. ;)

Obawiam się, że po takiej akcji moje dziecko byłoby najbardziej lubianą
postacią w szkole ;-)

>
> Aha, jedna sprawa. To wszystko przy założeniu, że szkoła w dalszym
> ciągu jest szkołą rejonową dla Twojej córki. JEŻELI ją formalnie
> zlikwidują, to zmienią granice rejonów i będziesz przydzielona do
> jednej z pozostałych w pobliżu. Nie było o tym mowy?

No własnie nie. Tylko ie bylo to zebranie dla rodziców "nowych" dzieci,
tylko dla obecnych, dla których własciwie nic się nie zmienia. Ja byłam
chyba jedynym rodzsicem, który ma we wrzesniu posłać swoje drugie dziecko
tam. Ale zadawałam pytania nad wyraz precyzyjnie i nie było mowy o zmianie
rejonu. Powiedziala tylko ta viceprez że jeśli będzie dużo chętnych do klas
integracyjnych, to może powstać ich więcej zamiast klas zwykłych. Ale już
wiem, że ze mną nie będzie im tak łatwo ;-)

Jeszcze raz dzięki, przynajmniej spokój mnie większy dopada.

pozdrawiam
Tatiana
--
Miłość wszystko zwycięża i my ulegamy miłości
/Wergiliusz/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-01-26 23:48:23

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Xena" <t...@l...fm> wrote in message
news:drblnn$hka$2@nemesis.news.tpi.pl...

> > Zbierzcie podpisy wszystkich
> > niezadowolonych rodziców i zanieście do kuratorium z prośbą o wskazanie
> > rejonowej (czyli bliskiej domu - piechotą) szkoły dla Waszych dzieci.
> > Śmiesznie będzie.

> Wiesz, na rwazie to nie bardzo wiadomo z czsego być niezadowolonym. bo
może
> klasy zwykłe powstaną?

Może powstaną, a może nie.
Pamiętaj, że większość rodziców działa na zasadzie; "Są tylko integracyjne
klasy? Ojej. No to trudno, to niech idzie do integracyjnej, skoro innych nie
ma." Większości osób nawet do głowy nie przychodzi, że jak czegoś chcą, albo
nie chcą, to powinni to GŁOŚNO wyartykułować, bo inaczej nikt się w ogóle
nie domyśli, że mają jakieś życzenia. Jeśli zaczekacie do 1 września, to
mogę ci zagwarantować, że klas ogólnodostępnych nie będzie. Tak jest świat
urządzony. Wystarczy, że przy zapisach sekretarka każdemu rodzicowi osobno
będzie mówiła, że nie ma możliwości stworzenia takiej klasy, bo jego dziecko
jest jedyne chętne. Że było was więcej chętnych, dowiecie się PO 1 września.
A przy okazji, co to znaczy, że w Waszej szkole jest mało dzieci? U Adama w
podstawówce przez ostatnie lata były tylko po 3 klasy pierwsze i nikt się
nie szykował do likwidacji szkoły.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2006-01-26 23:56:53

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "Xena" <t...@l...fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:drbn48$353$...@i...gazeta.pl,
miranka <a...@m...pl> napisał(a):
> "Xena" <t...@l...fm> wrote in message
> news:drblnn$hka$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>> Zbierzcie podpisy wszystkich
>>> niezadowolonych rodziców i zanieście do kuratorium z prośbą o
>>> wskazanie rejonowej (czyli bliskiej domu - piechotą) szkoły dla
>>> Waszych dzieci. Śmiesznie będzie.
>
>> Wiesz, na rwazie to nie bardzo wiadomo z czsego być niezadowolonym.
>> bo może klasy zwykłe powstaną?
>
> Może powstaną, a może nie.
> Pamiętaj, że większość rodziców działa na zasadzie; "Są tylko
> integracyjne klasy? Ojej. No to trudno, to niech idzie do
> integracyjnej, skoro innych nie ma." Większości osób nawet do głowy
> nie przychodzi, że jak czegoś chcą, albo nie chcą, to powinni to
> GŁOŚNO wyartykułować, bo inaczej nikt się w ogóle nie domyśli, że
> mają jakieś życzenia. Jeśli zaczekacie do 1 września, to mogę ci
> zagwarantować, że klas ogólnodostępnych nie będzie. Tak jest świat
> urządzony. Wystarczy, że przy zapisach sekretarka każdemu rodzicowi
> osobno będzie mówiła, że nie ma możliwości stworzenia takiej klasy,
> bo jego dziecko jest jedyne chętne. Że było was więcej chętnych,
> dowiecie się PO 1 września. A przy okazji, co to znaczy, że w Waszej
> szkole jest mało dzieci? U Adama w podstawówce przez ostatnie lata
> były tylko po 3 klasy pierwsze i nikt się nie szykował do likwidacji
> szkoły.
> Anka

U nas sa po dwie klasy pierwsze. Zebranie nie dotyczyło rodziców dzieci
zapisywanych w przyszłości do pierwszej klasy, tylko rodziców uczniów już
chodzących. Nawet nie mam koncepcji skąd miałabym wziąć rodziców dzieci,
które będa chodziły wg rejonu do tej szkoły. ALe nie dam się - może będzie
zebranie koło czerwca, poza tym jak pisała Harun nawet jeśli będe jedynym
rodzicem, który się nie zgadza, to musi być dla mnie klasa. Weź mi teraz nie
zmieniaj myślenia, bo już się nastawiłam, a teraz znowu nie wiem co myśleć.

pozdrawiam
Tatiana
--
Moja szklanka nie jest duża, ale piję z mojej szklanki
/Alfred de Musset/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2006-01-27 00:09:32

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Xena" <t...@l...fm> wrote in message
news:drbnmc$4rt$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Weź mi teraz nie
> zmieniaj myślenia, bo już się nastawiłam, a teraz znowu nie wiem co
myśleć.

:))) Przeciwnie. Ja Ci tylko mówię, żebyś trzymała rękę na pulsie i nie
przegapiła sprawy.
A do rejonowej szkoły będą chodziły dzieci waszych sąsiadów, młodsze
rodzeństwo koleżnek twojej starszej córki, koleżanki twojej młodszej córki z
przedszkola, z placu zabaw, z osiedlowego klubu i innych miejsc, w których
się takie dzieciaki spotykają... Rozmawiaj po prostu z ludźmi.
Zbuntuj ich trochę zawczasu:))
Anka - prowokatorka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2006-01-27 00:21:10

Temat: Re: przepisy, klasa integracyjna, zmiana szkoły
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:drbobt$6h2$1@inews.gazeta.pl...
.
> A do rejonowej szkoły będą chodziły dzieci waszych sąsiadów,

Jeszcze coś mi się przypomniało.
Jeśli nie zmieniłaś miejsca zamieszkania od czasu, kiedy się urodziła Twoja
młodsza córka, to odśwież znajomości z czasów spacerowania z wózkiem. Te
wszystkie dzieciaki, których mamy sześć lat wcześniej plotkowały nad
wózkami, albo przy piaskownicy, potem spotykają się w tych samych klasach w
rejonowej podstawówce. Warto z nimi pogadać przed tym czerwcowym zebraniem
dla nowych klas. Większą grupą będzie Wam łatwiej upomnieć się o swoje.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry