Cześć olka
Fri, 21 Dec 2007 20:13:58 +0100 napisałeś:

> Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
> wiadomości >
>> W nosie mam nakazy, ukazy, zakazy, przykazy. Moje zycie, moj czas, moje
>> decyzje. A nie Twoje, czy Twojego kosciola.
>
> Na szczęscie nie wszyscy mają je w nosie i nie wszyscy chcą tam je
> mieć. A co ważniejsze dobrze im z tymi nakazami.

to z nimi żyj. chwal się nimi. opowiadaj o nich. ale nie krytykuj nikogo,
kto woli/chce/lubi robic to inaczej.
w mojej wigilijnej tradycji indyk i inne mięso sie nie mieści, podobnie jak
alkohol. i mało mnie obchodzi czy jest to zgodne czy niezgodne z jakąkolwiek
'polską' czy religijną tradycją. nam jest tak dobrze.
nie zamierzam jednak nikogo do swoich przekonań namawiać czy nawracać. a tym
bardziej wytykać (umoczonym w święconej wodzie palcem) :)

--
Pozdrawiam świątecznie,
Marek
Królewicz pocałował żabkę, pohańbił złego wilka, po czym zaczaił się na
brzydkie kaczątko. No nie było kobiet w lesie, oj nie było...