Data: 2004-08-16 14:28:32
Temat: Re: przyjaciel
Od: "ONo" <m...@i...bezspamu_wytnij_to.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A dlaczego mamy zmieniać KOGOŚ? Zacznijmy od siebie. Przestańmy
> budować mur. Bądźmy otwarci, zdystansowani do siebie i świata,
> przestańmy się bać cudzego podejścia. Tak jest łatwiej, naprawdę.
> Jeśli to nie poskutkuje w jakichś przypadkach i "ci inni" nadal
> będą mieć postawę, jaką mają, to niech sobie mają na zdrowie.
> Przestańmy się przejmować opiniami ludzi, którzy nie są nam
> bliscy. W końcu bliscy się nas nie boją. Ani my sami siebie. ;-)
>
Już się robi ;-))
Mury zwalone ;-)))
A dokładnie - byłam właśnie na budowie - i dopiero kierownik będzie je
zmieniał.
Wszystko zależy od naszej postawy wobec innych ludzi...
Niezbyt delikatnie mówiąc...
"To ja mam inwestora, to nic, ze jeżdże na wózku... i tak są odemnie
uzależnieni"
Ale mimo wszystko lubię to zdziwienie i zwątpienie na ich twarzach ;-))))
Trudno, ale to ja stawiam im warunki, a sposób poruszania nie ma nic do
rzeczy ;-))))
>Z niesprawnością tak samo: nie musimy wychodzić do
> świata, JESTEŚMY w nim. Trzeba się tylko rozejrzeć. ;-)
I coś w tym jest, trzeba się jednak postarać ;-)))
--
Maria T.
----------------------------------------------------
------------------------
------------------------
"gdy człowiek kocha życie to nawet medycyna jest bezsilna :)))"
----------------------------------------------------
------------------------
------------------------
Zapraszam na:
http://www.ono.ipon.pl
|