Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.gamma.ru!Gamma.RU!news.maxwell.syr.edu!newsfeed.slur
p.net!not-for-mail
From: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
References: <a7pmuu$hcf$1@news.tpi.pl> <a...@b...prasowe.ksi>
Subject: Re: pytania elementarne :)
Lines: 51
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Message-ID: <U4bo8.591$yv4.175830@newsfeed.slurp.net>
Date: Tue, 26 Mar 2002 22:41:28 -0500
NNTP-Posting-Host: 207.40.154.12
X-Trace: newsfeed.slurp.net 1017200052 207.40.154.12 (Tue, 26 Mar 2002 21:34:12 CST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Mar 2002 21:34:12 CST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:43267
Ukryj nagłówki
"Nina Liedtke" <n...@h...pl> wrote in message
news:a7r7vg.3vvmpj1.1@biuro.prasowe.ksi...
> 5. Hodowanie drzew z nasion nie wchodzi w rachubę (zob. p. 4).
Czasem wychodzi. Wyhodowalem katalpy z nasion, rosna szybko.
> Niestety, do konkluzji z p. 8 doszłam trochę za późno - i właśnie
> dlatego uważam, że w dużej części zmarnowałam poprzedni rok. Bo nawet te
> straszne mrozy drzewka w pojemnikach by przetrzymały - przeniesione do
> piwnicy...
W ziemi pewnie by tez przetrzymaly.
> jeszcze dwa drzewka judaszowca. W pobliskim ogrodnictwie wyglądały
> bardzo niepozornie, więc gdybym wcześniej nie widziała zdjęć i nie
> przeczytała opisu na w/w stronie, to sama nazwa nic by mi nie
> powiedziała. BTW, wg opisu te drzewka mogą w Polsce przemarzać, więc
> przepytałam właścicielkę ogrodnictwa i dowiedziałam się, że te
> judaszowce nie zostały znikąd sprowadzone, tylko 'tu u mnie wyrosły'. No
> to jak u niej wyrosły, to u mnie, 3 km dalej, też będą rosnąć... mam
> nadzieję :)
Judaszowiec to jedno z ladniejszych drzew:
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/redbud.jp
g
Kanadyjski nie ma zwyczaju zima przemarzac (jak sama
nazwa wskazuje), nie wiem jak z tymi europejskimi.
> Ale i tak najpiękniejsze, co mam na tym ugorze, to krzak 'dzikiej' (?
> te przy drodze trochę inne są... i zdecydowanie krócej kwitły) róży,
> odziedziczony po poprzednich właścicielach. Kwitł najpierw wiosną, a
> potem od lata do późnej jesieni kwiatami o prześlicznym odcieniu
> ciemnego różu. Niestety, kwiatki żarło jakieś paskudne robactwo, które
> niebawem zidentyfikowałam jako mszyce i wykończyłam opryskami.
Z niektorymi dzikimi rozami trzeba uwazac, podobno rosa rugosa
(roza pomarszczona) bardzo nie lubi zadnych opryskow. Na wszelki
wypadek nie sprawdzalem.
> Pozdrawiam (i przy okazji witam grupę
Witaj.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|