Data: 2001-08-19 23:39:45
Temat: Re: pytanie do facetow
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mrowka" <m...@p...wp.pl> writes:
> Skomplikowane to troche....Jak ja zaczelam wychodzic ,aby zobaczyl jak to
> jest ,to on zaczal to samo robic tylko jeszcze czesciej.
> Mam znajomego ktory mial szalona kobiete,ale ja zostawil zeniac sie ze
> zwykla,spokojna,panienka,ktorej jest pewien,ze nie wywinie jemu jakiegos
> numeru.Jest z nia ,a i tak wzdycha do tej pierwszej.
Normalne. Bo ta pierwsza kochal a z ta druga ozenil sie z rozsadku i
go szybko znudzila.
> Nie rozumiem tego.Jak tym facetom dogodzic?
Nie skupiac sie na dogadzaniu. Zycie ma sens jesli sie zyje Z KIMS a
nie DLA KOGOS TYLKO I WYLACZNIE.
Jesli twoim jedynym celem w zyciu bedzie realizowanie odpowiedzi na
pytanie "jak dogodzic mojemu facetowi" to kazdy z nich cie w koncu
zostawi i pojdzie do innej.
To troche podobnie jak z nadopiekuncyzmi rodziacami, ktorzy cale zycie
zyja tylko dla swojego dziecka i mysla jak mu dogodzic - dziecko takie
najczesciej od nich ucieka potem jak najdalej, jak juz ma szanse.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|