>Normalne. Bo ta pierwsza kochal a z ta druga ozenil sie z rozsadku i
>go szybko znudzila.

Nic z tego nie kumam.Ta pierwsza (niestety mialam okazje ja poznac)pomiatala
nim,przy obcych wyzywala,przyprawiala mu rogi...takie babki faceci lubia i z
takimi sie nie nudza?



>Nie skupiac sie na dogadzaniu. Zycie ma sens jesli sie zyje Z KIMS a
>nie DLA KOGOS TYLKO I WYLACZNIE.
>
>Jesli twoim jedynym celem w zyciu bedzie realizowanie odpowiedzi na
>pytanie "jak dogodzic mojemu facetowi" to kazdy z nich cie w koncu
>zostawi i pojdzie do innej.


W takim razie trzeba od czasu do czasu isc sie poszlajac ,nawsadzac gosciowi
,zostawic chate brudna, jego w jednej czystej koszuli ,moze wtedy bedzie mu
dobrze.Racja kobiety sa za dobre.
To na czym polega partnerstwo w zwiazku?Myslalam ze do tego ,ze jak sa
dzieci to ona zajmuje sie domem,on zarabia kase(przynajmniej do czasu jak
dzieci nie pojda do przedszkola).Ona moze wypasc do kumpeli on pilnuje
dzieci i na odwrot.Ale sa tez chwile ze wybieraja sie gdzies razem cala
rodzina,tak aby wszyscy byli zadowoloeni.Ale moze to ja jestem naiwna?Magda.