Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bobqrs$mjg$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Może tak: Chodzi o herbaty sprzedawane przez firmę "Himalaje" (w
Warszawie
> w
> > Geancie na Puławskiej, w Reducie na Jerozolimskich i w King Cross Wola
na
> > Połczyńskiej, w Gdański w Auchan na Szczęśliwej)...
> > I owszem sprzedają herbatę Earl Grey z płatkami kwiatów bergamotu i ta
> jest
> > istotnie cytrynowa, ale mi nie chodzi o ten aromat, a o ta nutę co
> powstaje
> > z samych płatków... hmm... pewnie w połączeniu z czymś jeszcze, bo
chodzi
> mi
> > o herbatę sprzedawaną pod nazwą "Kaktusowy koktajl"

> "Himalaje" i inne sklepy kolonialne maja w ofercie herbatę "Earl-grey
> superior" - wyśmienita, subtelna, czarna earl-grey z płatkami chabra.
> Może to o tą Ci chodzi?
>
> Sowa - fanka Earl-greya im czarniejszego tym lepiej :)))

Dzięki za wyjaśnienia, może to faktycznie chaber, ale aromat o którym mówię
w żaden sposób nie kojarzy mi się z tym co jest aromatem jakiegokolwiek Earl
Greya. Znaczy dodali tam coś, co dla mnie jest uchwytne, ale ja podobno
jestem wyczulona na zapachy... mam tak od dzieciństwa i czasem jest to
przekleństwem...
Co by nie było Rena została poinformowana, o tym co lubimy.
A... dla smakoszy cynamonu... Rok temu kupiłam na Boże Narodzenie herbatę
orientalną z dodatkiem cynamonu, goździków i pewnie jeszcze jakichś korzeni.
Miała smak piernikowy i doskonale pasowała do świąt. (też w sklepie
Himalaje)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl