Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Crony" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: pytanie do mężatek
Date: Sun, 19 Sep 2004 22:34:53 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 21
Message-ID: <cikqhh$1j5$1@inews.gazeta.pl>
References: <cijo4q$h84$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijpj9$b0t$1@news.onet.pl>
<cijqq6$q22$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijrg1$f83$1@news.onet.pl>
<cijsb6$o01$1@atlantis.news.tpi.pl> <cijtun$kn3$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip178-148.crowley.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1095626097 1637 62.111.148.178 (19 Sep 2004 20:34:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Sep 2004 20:34:57 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: arsa
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62562
Ukryj nagłówki
>Zdrada bowiem jest
> powaznym sygnalem kryzysu. A kryzys to nie jest wina jednej tylko strony.
Hmm...ciekawa konstatacja...taki daleko posunięty relatywizm moralny.
Uważasz zatem, że w relacji zdradzany-zdradzający zawsze obie strony są w
jakiś sposób winne? I piszesz w dodatku o tym z tak wielkim przekonaniem,
jakbyś przejrzała na wylot wszystkie związki i stosunki w ich ramach? Skąd w
Tobie jest tyle pewności siebie w tej kwestii? Kilka zdań wcześniej
sugerowałaś nie przebierając w słowach, ze Twoja rozmówczyni jest dzieckiem
i nie zna życia, krytykowałaś użycie przez nią słowa "chyba" - chociaz w
takich sprawach właśnie "chyba", "zazwyczaj", "czasem" i inne tego typu
"niepewne" słowa pasują najbardziej. Teraz dajesz świadectwo temu, ze sama
myślisz po dziecięcemu, stawiając bez żadnych "chyba" i "ale" tak ryzykowne
i uproszczone (a wg mnie - również wysoce skrzywione) tezy -odnoszące się
przecież do skomplikowanej kwestii życia małżeńskiego- jak powyżej.
Czy analogicznie np. w relacji bity-bijący w małżeństwie też uważasz, ze
winą obarczone są zawsze obie strony?
Piozdrawiam
Crony
|