Data: 2004-09-19 21:17:15
Temat: Re: pytanie do mężatek
Od: "Kasiatoya" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > ofiary bardzo czesto nieswiadomie prowokuja czyli w jakis sposob nie sa
> > neutralne jak probujesz sugerowac
>
> To straszne co piszesz. To nie jest już relatywizm moralny - to jest
negacja
> jakichkolwiek standardów moralnych. Chciałbym widzieć, jak tłumaczysz np.
> bitej i poniewieranej przez męża-sadystę kobiecie, że "widocznie go
> nieświadomie prowokowała"....Mam nadzieję, że polskie sądy nigdy nie będą
> brały pod uwagę tego rodzaju konstrukcji myślowych i prawnych w podobnych
> sprawach....
>
>
>
>
tak to straszne ale zle mnie zrozumiales myslac ze w ten sposob
usprawiedliwiam kata
postaram sie wygrzebac jakies tytuly ksiazek o psychologii gdzie jest
troszke napisane o ralicji ofiara-kat i uzaleznieniu/powiazaniach jednego od
drugiego
jeszcze raz podkreslam - NIE USPRAWIEDLIWIAM PRZEMOCY
tak jak zauwazyles postrzegam sytuacje w relacji akcja-reakcja dlatego
uwazam ze dalsza dyskusja miedzy nami jest bezcelowa skoro ty widzisz to w
realcji winy/kary/grzechu
taki rodzaj swiatopogladu jest dla mnie zupelnie obcy i nie potrafie sie z
nim zgodzic
pozdrawiam
kasiatoya
|