Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Crony" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: pytanie do mężatek
Date: Sun, 19 Sep 2004 23:06:16 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 35
Message-ID: <ciksca$9aq$1@inews.gazeta.pl>
References: <cijo4q$h84$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijpj9$b0t$1@news.onet.pl>
<cijqq6$q22$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijrg1$f83$1@news.onet.pl>
<cijsb6$o01$1@atlantis.news.tpi.pl> <cijtun$kn3$1@news.onet.pl>
<cikqhh$1j5$1@inews.gazeta.pl> <cikr5h$4ar$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip178-148.crowley.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1095627978 9562 62.111.148.178 (19 Sep 2004 21:06:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Sep 2004 21:06:18 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: arsa
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62573
Ukryj nagłówki
> > Hmm...ciekawa konstatacja...taki daleko posunięty relatywizm moralny.
> > Uważasz zatem, że w relacji zdradzany-zdradzający zawsze obie strony są
w
> > jakiś sposób winne?
>
> a po co zdradzac jesli wszystko w zwiazku gra?
Ciekawa, pokrętna logika...
Kwestionujesz zupełnie pojęcie winy/grzechu/krzywdy zastępując je pojęciem
akcji/reakcji.
Uważasz, że zdradzany - skoro zdradza - to zawsze: "widocznie ma jakiś
powód" , bo "wina leży po obu stronach"?
Zapewniam Cię, że na świecie jest wielu krzywdzących, którzy czynią źle bez
"konkretnego powodu" a tylko z własnego egoizmu i bezduszności. Wielu jest
też ludzi skrzywdzonych, którzy na krzywdę jaka ich spotyka w żaden sposób
nie zasłużyli....
> > Czy analogicznie np. w relacji bity-bijący w małżeństwie też uważasz, ze
> > winą obarczone są zawsze obie strony?
>
> ofiary bardzo czesto nieswiadomie prowokuja czyli w jakis sposob nie sa
> neutralne jak probujesz sugerowac
To straszne co piszesz. To nie jest już relatywizm moralny - to jest negacja
jakichkolwiek standardów moralnych. Chciałbym widzieć, jak tłumaczysz np.
bitej i poniewieranej przez męża-sadystę kobiecie, że "widocznie go
nieświadomie prowokowała"....Mam nadzieję, że polskie sądy nigdy nie będą
brały pod uwagę tego rodzaju konstrukcji myślowych i prawnych w podobnych
sprawach....
|