Data: 2001-05-13 00:27:07
Temat: Re: pytanie o peralgonie
Od: "Ireneusz Kordal" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "szamani" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9dk0ss$7r7$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> witam wszystkich i prosze o pomoc - kupilam dzisiaj pelargonie tzw. pnace
> (nie wiem czemu pnace, bo maja byc raczej zwisajace ;)) chce je posadzic w
> skrzynkach na balkonie no i oczywiscie chce, zeby pieknie rosly i zwisaly
> obficie, a slyszlam, ze najlepiej beda sie rozwijaly jak sie je jakos
> dodatkowo ponawozi - i to jest moje pytanie: czym je nawozic?
>
>
No to kupilas nie ten gatunek - pelargonie pnace rosna do gory i raczej
nie beda ci zwisac. W kazdym razie tez sa bardzo ladne - ja do skrzynki
daje na przemian pnaca i "zwisajaca", dzieki czemu kwiatki sa i na dole,
i u gory i skrzynka nie wyglada "lyso".
Jesli chodzi o nawozenie - trzeba bardzo duzo nawozic. Ja nawoze nie
rzadziej
niz raz na 4-7 dni. Uzywam nawozu w plynie do rozcienczenia - mozna kupic
specjalny
do pelargonii, ale sprawdzil sie u mnie tez do roslin kwitnacych (z tego co
wiem maja
chyba wiecej zwiazkow zelaza, co wplywa ponoc dodatnio na kwitnienie
pelargonii).
Pelargonie bardzo mocno "wysysaja" podloze ze skladnikow mineralnych,
a w skrzynkach jest zwykle malo ziemii - lepiej zastosowac
wieksze i glebsze skrzynki - ziemia nie wysycha tak predko, korzenie maja
duzo miejsca i efekty sa duzo lepsze (sprawdzone - 3 lata temu wyrzucilem
male skrzynki :-)
I jeszcze jedna wskazowka - stanowisko sloneczne (w cieniu uzyskasz duzo
zielonych
badyli i lisci z mala iloscia kwiatow, podobnie w miejscu gdzie slonce
zaglada tylko na pol dnia).
Pozdrawiam
IK
|