sMOCZYCA wrote:
> Tym rymem (prostym z resztą) chciałabym zapytać o przepis jaki był już raz
> podawany na grupie - ale ponieważ nie pamiętam pod jakim wątkiem to nie
> mogę go znaleźć mimo usilnych prób. Chodzi mi o sposób zrobienia domowym
> sposobem muesli w wersji chrupiącej - takiej podpiekanej, mieszanej z miodem
> czy jakoś tak. (...)

Nie wiem, czy chodzi Ci o przepis podany przez Krysie? Jesli tak, to
wklejam:


zrob wlasne museli, zapcha Cie na amen ;))

platki owsiane, otreby, platki jakies jeszcze jesli sa
orzechy laskowe, wloskie , inne, pociachane
migdaly w kawalkach
nasiona rozne - sezam, slonecznik, moze byc dynia
rodzynki rozne i inny susz (jagody, zurawiny, wisnie, etc)
moga byc jakies tropikane rzeczy typu platki kokosa,

to wlozyc do wora plastikowego, dolac bardzo malo oleju
slonecznikowego (poniewaz nie pisze ile tych suchych rzeczy dac,
to tu lepiej zaczac od lyzeczki oleju) - zawsze mozna dolac
wiecej!, dobrze to wymiedlic, bo choc odrobineczka oleju doszla
wszedzie, poptrzasac etc, wysypac to na blache (blachy!), zeby
bylo mniej wiecej w jednej cienkiej warstwie, posypac troche
cukrem (mozna ten cukier dosypac do wora, przed miedleniem),
wstawic do piekarnika cieplego dosc, na ok 10-20 minut,
przewarcajac to od czasu do czasu - powinno wyschnac i chrupac.
jesli wysycha a dalej zwiedle to zwiekszyc cipelo, jak po max 10
minutach rodzynki zaczynaja czernic, - to zmniejszyc. jak
ostygnie przechowywac w sloju/pudelku. bardzo smaczne z zimnym
mlekiem i jeszcze posiekanymi np suszonymi morelami i nnymi
owocami, abo ze swiezymi owocami (np maliny...no dobra, nie
teraz, ale w ogole!!) i naturalnym jogurtem , albo waniliowym ;))

ja dawniej robilam takiepudlo tego na tydzien. szlo szybko

Trys
K.T. - starannie opakowana