Data: 2011-11-17 19:18:13
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 17 Nov 2011 19:57:18 +0100, Szaulo napisał(a):
> Próby wymuszania silnych emocji (wzruszania, roztkliwiania, zachwycania się)
> przesadą i/albo nieprawdopodobieństwem.
Ten film to romantyczna bajka. Niczego nie wymusza, tylko wyzwala - jesli
czujesz się do czegoś zmuszany, to z Tobą coś nie tak, a nie z filmem.
Głowny bohater jest czysty - jak naiwny Nikifor nieskażony manierą - naiwny
i absolutniue ale to absolutnie nieskażony złem.
Niezbyt optymistyczne realia jego życia niczego nim nie zepsuły, nie
zmieniły. Po doznaniu wielkiej krzywdy od ludzi wraca do swojego swiata tak
samo dobry, jak przedtem.
TO jest ten optymizm, który z ekranu mnie urzekł.
> O ile dobrze pamiętam, to i kolory
> były specjalnie zurokliwione w tym filmie
Raczej nie. A jeśli - w wielu innych filmach manipuluje się kolorami.
> (A może to było w "Zmruż oczy"? -
> nie pamiętam).
>
> Wolę dramat (i humor) w zwyczajnym życiu. Jakieś obyczajowe kino czeskie,
> angielskie?
>
Bo tam nie trzeba wiele myśleć? - a już najmniej nad sobą i życiem. Właśnie
to mu zarzucam. Temu kinu. Nie temu misiu.
|