Data: 2011-11-24 01:10:19
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 24 Nov 2011 02:05:10 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2011-11-24 01:46, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 24 Nov 2011 00:22:23 +0100, zażółcony napisał(a):
>>
>>> nie da się
>>> jej zabić, bo nie ma jak ustalić śmierci pnia mózgu.
>>
>> Koncepcje śmierci zjawiają się i znikają. POkze Ci to poniższy link.
>> http://www.incet.uj.edu.pl/dzialy.php?l=pl&p=32&i=3&
m=22&z=0&n=2&k=4
>>
>> Zacytuję tu tylko jeden fragment, który może nie jest reprezentatywny dla
>> całej treści artykułu, ale go podumowuje:
>> "Jeżeli istnieje egzystencjalna potrzeba spostrzeżenia osoby ludzkiej jako
>> ontologicznej jedności, to jednak nauka ją rozwarstwiła. Współczesna
>> medycyna, dzieląc osobę ludzką na warstwę cielesną i psychospołeczną,
>> dokonuje tego w sposób nieuprawniony, przenosząc arbitralnie cechy
>> obserwowanych substancji i przekraczając granicę rzeczywistości
>> metafizycznej. Spełniło się tym samym marzenie Kartezjusza o podziale osoby
>> na res cogitans i res extensa. Owo przeniesienie jest do pewnego stopnia
>> uzasadnione, jednak samo nie wyjaśnia całościowo zjawiska życia i śmierci."
>>
>>
>> Polecam całość. Nie, nie dlatego, że ona potwierdza moje poglądy, bo
>> niekoniecznie to robi (no popatrz, a mimo to linkuję!) - ale dlatego, abyś
>> sobie uświadomił, że tylko rozpaczliwie uczepiłeś się pnia mózgu, ale nadal
>> NIE WIESZ, kto może umrzeć, a kto nie, nadal nie wiesz, czym i dla kogo
>> jest umieranie.
>>
>>
>> Polecam z całego serca ten artykuł.
>
> Cieszę się z takiej odpowiedzi.
> Chciałbym, żebyś pamiętała, że to nie jest tak, że
> ja czepiam się śmierci pnia mózgu. Czepiam się o tyle,
> o ile Ty się czepiasz rożnych rzeczy 'z drugiego frontu'
> (np. tego porównania do obozów koncentracyjnych).
> Wydaje mi się, mam nadzieję, że podobnie jak ja,
> czujesz, że temat nie jest prosty i łatwy. Właśnie
> dlatego, że każde kurczowe chwycenie się czegoś
> jest obarczone jednocześnie świadomością, że
> dalej nie mamy idealnego rozwiązania. Jeśli
> się czegoś trzymamy to tylko dlatego, że nie widzimy
> nic lepszego.
> To, że zalinkowałaś artykuł, z którym nie do końca
> się zgadzasz uznaję również za echo Twoich wewnętrznych
> wątpliwości.
Nie mam żadnych, zupełnie opacznie rozumiesz moje intencje.
Polecam Ci ten artykuł podobnie jak poleciłabym każdy inny traktujacy o
ewolucji=ZMIANIE naukowych uzasadnień faktów niepoznanych...
|