Zoll w sprawie aborcji - polecam!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1188

851. Data: 2011-11-21 13:07:14

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:jadhpt$l2f$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
> news:4eca44a0$0$5817
>
>>>> A mamy tak uznać? Bo mnie się wydaje że mówiliśmy o kompromisie.
>>>> I być może tego typu przypadek będzie kwalifikował do zgody na aborcję.
>>>
>>> Ok. A teraz porozmawiaj o tym z Renatą :)
>>> Dla 'ułatwienia' dodam, że dziecko z anencefalią, jeśli przeżyje
>>> poród, to może zapłakać zaraz po urodzeniu, jak normalny noworodek.
>
>> Tak jak napisałem wyżej: Renata zostaje ;-)
>
> No nie bardzo, bo wada rozwojowa płodu nijak ma się do "poważnego
> zagrożenia życia matki", czyli sytuacji, którą Renata uznaje za
> dopuszczalne usprawiedliwienie aborcji.

Podkreślę, że jako jedyne.

N

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

852. Data: 2011-11-21 13:10:52

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
news:4eca4bc8$0$8442$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2011-11-21 14:00, Nixe wrote:
>> No nie bardzo, bo wada rozwojowa płodu nijak ma się do "poważnego
>> zagrożenia życia matki", czyli sytuacji, którą Renata uznaje za
>> dopuszczalne usprawiedliwienie aborcji.
>>
>> N.
>
> Kluczowe jest słowo kompromis.
>
> Czyli coś pomiędzy: "nie wolno usunąć żadnej ciąży" i "wolno usunąć każdą
> ciążę".

No tak, ale ja mam wrażenie, że Renata już określiła swoją granicę
kompromisu, i dalej ni dudu.
Czyli argumentację o wadach płodów możemy sobie schować w kieszeń, bo
niczego to już nie zmieni.

N.
no chyba, że to mi się coś pozajączkowało i źle zrozumiałam, o co Wam
chodzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

853. Data: 2011-11-21 13:13:05

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-21 14:02, Piotrek pisze:
> On 2011-11-21 14:00, Nixe wrote:
>> No nie bardzo, bo wada rozwojowa płodu nijak ma się do "poważnego
>> zagrożenia życia matki", czyli sytuacji, którą Renata uznaje za
>> dopuszczalne usprawiedliwienie aborcji.
>>
>> N.
>
> Kluczowe jest słowo kompromis.
>
> Czyli coś pomiędzy: "nie wolno usunąć żadnej ciąży" i "wolno usunąć
> każdą ciążę".

Ok, wychwyciłeś jakieś przesunięcie od postawy skrajnie radykalnej
w kierunku centrum.
BTW. Mam wrażenie, że Ikselka tez wcale nie byłaby skłonna tak zaraz
oddawać życie, gdyby miała świadomość, że w domu czekają na nią
inne malutkie dzieci, a byłoby też wiadomo, że nowo narodzone
dziecko nie będzie zdrowe (a odwrotnie: będzie dodatkowym ogromnym
ciężarem dla rodziny pozbawionej matki). Stawiam, że nagle
włączyłby jej się zmysł kotki, która odrzuca upośledzone
kocię - na wystarczająco długo, by uruchomić proces
z którego nie można by się potem wycofać, a o którym można
by próbować szybko zapomnieć, czy też wytłumaczyć sobie, że
to lekarze podjęli decyzję, nie ona (ja byłam nieprzytomna
od bólu i lekarstw).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

854. Data: 2011-11-21 13:17:04

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-21 14:05, Piotrek pisze:
> On 2011-11-21 13:32, zażółcony wrote:
>> Wracając na początek: powiedzenie 'ograniczyć liczbę aborcji'
>> w takiej postaci nie daje właściwie żadnych sensownych wskazówek
>> technicznych, użytecznych dla lekarza pracującego na co dzień
>> z trudnymi przypadkami ani też nie mówi, w jaki sposób on może
>> brać odpowiedzialność za dokonanie aborcji uszkodzonego płodu.
>
> No przecież to nie tak działa tylko zupełnie inaczej:
> dyskusja (żeby nie powiedzieć bicie piany) i wypracowanie kompromisu -->
> ustawa --> rozrządzenia --> ewentualne zarządzenia lokalne na poziomie
> szpitali, przychodni, etc
>
> W idealnym świecie od poziomu rozporządzenia wszystko powinno być jasne.
Ok :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

855. Data: 2011-11-21 13:23:12

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora

On 2011-11-21 14:13, zażółcony wrote:
> BTW. Mam wrażenie, że Ikselka tez wcale nie byłaby skłonna tak zaraz
> oddawać życie, gdyby miała świadomość, że w domu czekają na nią
> inne malutkie dzieci, a byłoby też wiadomo, że nowo narodzone
> dziecko nie będzie zdrowe (a odwrotnie: będzie dodatkowym ogromnym
> ciężarem dla rodziny pozbawionej matki).

A to jest dla mnie bardziej niż oczywiste. I dlatego ona "wylatuje" za
zupełnie co innego ;-) Ale nie powiem za co ;-)

Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

856. Data: 2011-11-21 13:27:46

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora

On 2011-11-21 14:10, Nixe wrote:
> No tak, ale ja mam wrażenie, że Renata już określiła swoją granicę
> kompromisu, i dalej ni dudu.

Może i tak być. Ale gdybyśmy chcieli zostawić tylko tych, którzy
stawiają granicę dalej niż my to byłby słaby kompromis. Nie uważasz?

> Czyli argumentację o wadach płodów możemy sobie schować w kieszeń, bo
> niczego to już nie zmieni.

Mówiąc szczerze, to nie było moją intencją ustalenie takiego kompromisu
na psp. Raczej odniosłem się do IMHO z góry skazanej na niepowodzenie
metody ustalenia takiego kompromisu.

>
> N.
> no chyba, że to mi się coś pozajączkowało i źle zrozumiałam, o co Wam
> chodzi.

Nie, nie pozajączkowało Ci się. Wyjaśniłem swój wybór wyżej.

Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

857. Data: 2011-11-21 15:13:15

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-21 14:03, Piotrek pisze:
> On 2011-11-21 13:43, medea wrote:
>> Nawet kiedyś jakiś lekarz mówił o tym. Swoje doświadczenia lekarza
>> wojskowego wprowadził do pracy w pogotowiu. Może czytałeś ten artykuł i
>> potrafisz zalinkować? Bo ja zupełnie nie pamiętam, gdzie o tym czytałam
>> (Newsweek, Polityka, lub ew. jakiś dodatek Wyborczej). Bardzo ciekawe
>> podejście i co lepsze - podobno przyniosło świetne efekty.
>
> Niestety raczej nie czytałem.

Nie szkodzi, znalazłam.
Polecam:

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/1518976,1,selek
cja-pacjentow-dla-ich-dobra.read

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

858. Data: 2011-11-21 15:22:39

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-21 14:04, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-11-21 13:59, medea pisze:
>> W dniu 2011-11-21 13:09, zażółcony pisze:
>>> W dniu 2011-11-21 12:00, medea pisze:
>>>> W dniu 2011-11-21 00:49, zażółcony pisze:
>>>>> Zapytam przewrotnie: czy to, że w wilczym stadzie bestie nie rzucają
>>>>> się sobie nawzajem do gardeł wynika z tego, że maja jakieś poglądy
>>>>> w tej kwestii ?
>>>>
>>>> Może po prostu nie są głodne?
>>> Jak nie są, to nie są, a jak są, to są :)
>>
>> A, i jeszcze jedno - wątpię, żeby wilki kierowały się tą prostą zasadą
>> "nie czyń bliźniemu swemu, co Tobie niemiłe".
>> Ich siła jest w stadzie (samotny wilk zimą najpewniej zginie z głodu) i
>> stąd płynie oczywistość takiego rozwiązania.
>> A w razie silnego głodu pewnie i tak zjadają najsłabsze osobniki.
>> Także porównanie IMO nietrafione.
> Chyba się nie przebiłem z klue, ale czort z tym :) !

Twoje clue jest oparte na błędnych założeniach. Albo faktycznie zbyt
wyabstrahowane. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

859. Data: 2011-11-21 15:23:55

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-21 16:13, medea pisze:
> W dniu 2011-11-21 14:03, Piotrek pisze:
>> On 2011-11-21 13:43, medea wrote:
>>> Nawet kiedyś jakiś lekarz mówił o tym. Swoje doświadczenia lekarza
>>> wojskowego wprowadził do pracy w pogotowiu. Może czytałeś ten artykuł i
>>> potrafisz zalinkować? Bo ja zupełnie nie pamiętam, gdzie o tym czytałam
>>> (Newsweek, Polityka, lub ew. jakiś dodatek Wyborczej). Bardzo ciekawe
>>> podejście i co lepsze - podobno przyniosło świetne efekty.
>>
>> Niestety raczej nie czytałem.
>
> Nie szkodzi, znalazłam.
> Polecam:
>
> http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/1518976,1,selek
cja-pacjentow-dla-ich-dobra.read

Bardzo ciekawy artykuł. No i to:
"Mówiąc obrazowo: gdyby dr Pona, który jest na jakimś poziomie etyki i
nie chce, aby prokurator śnił mu się po nocach, uczestniczył w zdarzeniu
masowym i na swoich rękach reanimował czarnego, ten czas mógłby wpłynąć
na nieprzeżycie jeszcze żyjących żółtych."

Czyli lekkie uchylenie rąbka "tajemnicy poliszynela" - czasem
trzeba przykleić komuś opaskę czarną, 'odpuszczamy' - żeby
wywiązać siez obowiązku wobec innych. I widać też, że jest
to temat drażliwy, 'schowany przed prokuratorem'.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

860. Data: 2011-11-21 15:24:54

Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> W dniu 2011-11-21 14:03, Piotrek pisze:
>> On 2011-11-21 13:43, medea wrote:
>>> Nawet kiedyś jakiś lekarz mówił o tym. Swoje doświadczenia lekarza
>>> wojskowego wprowadził do pracy w pogotowiu. Może czytałeś ten artykuł i
>>> potrafisz zalinkować? Bo ja zupełnie nie pamiętam, gdzie o tym czytałam
>>> (Newsweek, Polityka, lub ew. jakiś dodatek Wyborczej). Bardzo ciekawe
>>> podejście i co lepsze - podobno przyniosło świetne efekty.
>>
>> Niestety raczej nie czytałem.
>
> Nie szkodzi, znalazłam.
> Polecam:
>
> http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/1518976,1,selek
cja-pacjentow-dla-ich-dobra.read

Rewelacja!

--

Paulinka