Data: 2014-02-17 00:11:01
Temat: Re: ręczniki - pytanie do kobiet...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 08 Feb 2014 17:23:50 +0100, Frez napisał(a):
> Przepierzone;-) z 10 razy i się sypią..
Dawno, dawno temu, kiedy bawełna jeszcze była bawełną, a Chiny nie były
producentem pylącego śmiecia nazywanego nią dziś, lecz bawełny z marką...
były sobie w pewnym pieknym kraju Dobre Ręczniki. Od nowości były zupełnie
niepylące, nikt nigdy żadnego pyłu z nich nie widział. Używała ich do mojej
kąpieli moja Mama, potem otrzymałam je w prezencie ja - i wycierane były
nimi po kąpieli moje dzieci. Ręczniki miały 25 lat i wciaż były puszyste,
lekkie, lecz grube - i jak zawsze niepylące, nieco tylko wyblakły na nich
wzory ptaków i motyli siedzących na kwitnących gałęziach wiśni...
Dzieci mi dorosły, a razem z nimi i rynek - niestety. Dobrej bawełny prawie
już nie uświadczysz, Dobre Ręczniki odeszły w niepamięć, a na ich miejsce
pojawiły się ich podróbki z "tuningowanej" śmieciami przędzy... Ludzie
zapomnieli, jak wyglada dobra bawelna, więc w swoim pojęciu o "dobrości"
zaczęli się sugerowac ceną owego badziewia, które im zaczęto oferować. I
tak jak zamiast Dobrej Szynki zaczęli uważać za szynkę różową bezpostaciową
masę zamaczaną w płynnej smole wędzarniczej, wychodzącą z masarskich
przetwórni, tak i za Dobre Ręczniki mają dziś coś, co z dobrą bawełną nawet
się nie mijało w drodze...
--
XL
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
|