Data: 2003-06-09 10:06:50
Temat: Re: referendum
Od: m...@b...pl (Maciej Jakubowski)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
> > Ale najczesciej jest tak, ze rozwiazanie - jesli sie chce - da sie
znalezc
> > Wystarczy tylko chciec - i jednak troche cos umiec - na przyklad
> > zapytac sie kogos (w poblizu) - jak to zrobic.
>
> Dokładnie tak. Jeśli tylko ma się możliwość zapytania kogoś, kto
> zechce wysłuchać, to w ogóle nie ma problemu.
O ile się nie mylę - w Polsce jest ponad 25mln wyborców
Statystyka tu mówi - że szanse na znalezienie kogoś raczej powinny być spore
Niektórzy wyborcy byli dowożeni przez TUS
Mniemam, że i znajomych (mniej lub więcej) z samochodzmi też dałoby
się znaleźć.
Za harcerami z kolei niekoniecznie trzeba się TYLKO rozglądać - można
również spróbować skorzystać z telefonu (internetu, gazety, pomocy sąsiada
itp)
> > Przyklad (choc z innej beczki - ale blisko) - narzekanie, ze wyjazd
> > do supermarketu taksowka kosztuje 20zl (rzecz dotyczy Warszawy
> > - co tu ma znaczenie). A mozna z korzystac z oferty Leclerca - placac
> > za dowoz 12zl.
>
> To akurat mogę zrozumieć. Jeśli dla kogoś 20zł to dużo, to 12 też
> będzie dużo. Dla mnie 7zł za autobus to już bardzo dużo i taki
> wydatek planuję z wyprzedzeniem.
Wiem - ale w moim przykładzie chodzio o co innego - o korzystanie z taksówek
za te 20 zł i narzekanie, że to za drogo (a informacja o Leclercu byla
znana)
> > No coz.... wnioski nie sa optymistyczne - ale - rowniez w sprawie
> > umiejetnosci korzystania takich udogodnien
>
> Wiesz, ja w ogóle myślę, że tak naprawdę największa bariera jest
> w nas, a nie poza nami.
Przecież dokładnie to napisałem.
Za moją sprawą (włącznie z "pracą ręczną") dotarły do urn wyborczych 3 osoby
nie głosujące od 14 lat
Fakt - wózek był potrzebny
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|